CZĘŚĆ SZÓSTA

 

   1.   Budowa Wszechświata

Dźwięk Tula, DNA i Graal - znaczenie częstotliwości

 

Mistycy i szamani wielu kultur wspominali o Galaktycznym Centrum nazywając go Tula i zapisywali tą nazwę w postaci trójkąta złożonego z trzech okręgów. Wizerunek ten odnajdywano wyryty w skałach w prehistorycznych siedzibach na całym świecie. Niektórzy wierzą, że taka wersja tego wizerunku przedstawia tunel czasoprzestrzenny  w Centrum Galaktyki i może być także kodem odnoszącym się do 90% ukrytego lub nieużywanego DNA, które nazywa się „śmieciowym”.
Wiele rdzennych tradycji Mezoameryki wierzy, że Tula emituje częstotliwość lub ton znany jako „Ge”, który nie tylko leczy ciało/umysł/duszę, ale daje też nieśmiertelność. Ton „Ge” jest obecny w wibracyjnych częstotliwościach Języka Ptaków, w oryginalnych Chorałach Gregoriańskich, Skali Solfeggio, a nawet w systemie podstawowych kolorów, które dają białe światło. Częstotliwości te tworzą podstawę alchemii i ezoterycznych religii, które twierdzą, że prowadzą ludzi ku iluminacji lub oświeceniu.

Wydaje się, że w praktykach duchowych stosowanych w starożytnych szkołach misteryjnych Egiptu i Grecji wykorzystywano wiele wibracyjnych instrumentów by zestroić ludzkie DNA ze Źródłem. Dzięki temu DNA rozbrzmiewało, śpiewało lub wibrowało z tonem „Ge” – częstotliwością Galaktycznego Centrum. To zestrojenie aktywowało Świętego Graala lub Śpiew Graala – „pieśń miłości we krwi” – tworząc w ten sposób tęczowy most, który synchronizował świadomość osoby wtajemniczonej ze Źródłem. Owa pieśń miłości jednoczyła energetycznie Niebo (Galaktyczne Centrum) z Ziemią (wtajemniczonymi), otwierając ludzkie serca na przepływ krystalizującego „Ge” - zestrojonej krwi przez ich ciała.

Z tej perspektywy „Ge-sus”  (Jesus/Jezus) jest Mistrzowską Istotą wysłaną z Tula (Galaktycznego Centrum), aby pomóc ludzkości zestroić jej DNA z częstotliwością „Ge”, by mogła powrócić ona do Źródła.

Analiza licznych praktyk starożytnych szkół misteryjnych służących zestrojeniu DNA wykazuje dwa podstawowe podejścia. Jedno z nich, to Ścieżka Natury wykorzystująca w celu dostrojenia ludzkiego DNA do Źródła święte częstotliwości oryginalnych systemów językowych, muzycznych, czasowych i kolorystycznych.

Zespół rosyjskich genetyków i lingwistów badających elektromagnetyczne zachowania DNA odkrył, że „śmieciowe” DNA ma podstawowe znaczenie nie tylko dla konstrukcji naszego ciała, ale także dla przechowywania danych i komunikacji. Zespół ten odkrył, że 90% naszego DNA podlega tym samym regułom gramatyki, składni i semantyki co ludzkie języki. Konkludują oni, że ludzki język odzwierciedla strukturę naszego DNA.

Dzieła Leonarda da Vinci wskazują, że rozumiał on świętą naturę ludzkiego ciała i jego rolę w procesie ewolucyjnym. Dotyczy to także starożytnej sztuki przedstawiającej boginie w pozycji przypominającej widełki stroikowe (kamerton).

Rzeczywiste przesłanie „Ge-susa” zdaje się mówić, że człowiek wraz z ciałem JEST Świętym Graalem. Graal nie jest czymś „na zewnątrz”. Jak elektroniczny kamerton ciało można dostroić do różnych częstotliwości. W obecnym punkcie naszej ewolucji większość ludzi jest rozstrojona w stosunku do Źródła.
Niestety, ciągłe nadawanie znaczenia poszukiwaniom Graala „na zewnątrz” sprawiło, że zatraciliśmy ideę, że nasze ciało/umysł/duch jest Graalem, który może być dostrojony do tonu „Ge”, który odmienia nasze DNA i czyni naszą krew śpiewającą w harmonii ze Źródłem. Jest to prawdziwy sens kryjący się za słowami Święta Krew, Święty Graal.

Wydaje się, że celem wielu narzędzi i praktyk stosowanych w starożytnych tradycjach było dokładnie to boskie dostrajanie. Z upływem czasu dostrajanie DNA do tonu „Ge” transformuje ciało oparte na węglu w ciało krzemionkowe.

Kiedy ciało fizyczne oczyszcza się, powoli zmienia się w wytworne światło przypominające laser, co otwiera percepcję osób wtajemniczonych na inne wymiary.
Ciało świetliste służy następnie jako wehikuł (rodzaj ludzkiego statku kosmicznego) do między- wymiarowych podróży.

Szkoła misteryjna w Heliopolis w starożytnym Egipcie nazywała ten wehikuł Mer-Ka-Ba, gdzie Mer znaczy „światło”, Ka znaczy „duch”, Ba znaczy „ciało”. Mer-Ka-Ba oznaczało ciało ducha otoczone przez rotujące w przeciwnych kierunkach pola świetlistych spiral, które przenosiły między realnościami. Dostrojenie ciała do tonu „Ge” zdaje się być celem większości misteryjnych nauczań i poszukiwań Świętego Graala, by mogli odnaleźć naszą drogę do domu, do Źródła."

Jakby na potwierdzenie powyższych słów fragment tekstu z działającej obecnie na całym świecie szkoły duchowej Różokrzyża:

"ludzki mózg posiada siedem komór wypełnionych eterami. Każda komora ma swój własny ton dostrojony do jednego z tonów siedmiokrotnej skali. Oprócz tego każdy człowiek posiada swój szczególny ton podstawowy. (...) Harmonijne dźwięki mają bezpośrednie i pozytywne oddziaływanie na etery i pomagają człowiekowi nastroić siedem strun jego własnego systemu we właściwy sposób i przyciągnąć odpowiadające temu siły. Echo tych działań możemy odnaleźć w praktykach religijnych wszystkich narodów we wszystkich czasach. (...)
Człowiek często bywał porównywany do instrumentu muzycznego, na którym chcą grać boskie harmonie. Jednakże nie jest on tego świadom. Poza tym instrument ten jest uszkodzony i z tego powodu boska harmonia nie może wytworzyć właściwego tonu."
Jednak "w człowieku nadal istnieje coś z boskiego życia jako iskra, która należy do tej pierwotnej rzeczywistości. Iskra ta może zostać obudzona i rozpalona jedynie wówczas, gdy człowiek jako instrument dostraja się ponownie do boskiej harmonii. Wtedy jest on połączony z siłą Chrystusa, z podstawowym tonem niebiańskiej miłości. Jego odnowiony ogień wężowy wibruje wtedy w tym podstawowym tonie."

 

A moje osobista ścieżka dostrajanie się z energią boską to 7 sakramentów świętych.

Każdy kolor ma odpowiednią częstotliwość drgań.

Oczyszczanie się energetyczne naszego ciała w powiązaniu z 7 czakrami opisałam jeż wcześniej, gdzie kolory dają ze sobą światło białe.

 

 

 

 

 

   2.   KSIĘGA MĄDROŚCI

 

Końcowe wnioski

19.18  Żywioły bowiem, gdy się inaczej ze sobą zestroją, odmieniają rodzaj rytmu, jakby dźwięki harfy, zawsze pozostając w tonie.  Łatwo to jest wykazać, widząc co się stało:

19.19  ziemne bowiem stworzenia zmieniały się w wodne, a wodne na ląd wychodziły.

19.20 Ogień w wodzie wzmagał swoją siłę, a woda zapomniała o swej własności gaszenia.

19.21  I na odwrót: płomienie nie spalały ciał wątłych stworzeń pośród nich chodzących ani łatwo topliwego pokarmu niebieskiego o wyglądzie lodu.

19.22 Pod każdym bowiem względem wywyższyłeś lud Twój, Panie, i rozsławiłeś, i nie zapomniałeś, wspierając go w każdym czasie i na każdym miejscu.

 

Artykuł z internetu http: swietageometria.info/harmonia- sfer

Muzyka sfer

Jesteśmy nieustannie otoczeni szmerami, tonami o różnej wysokości i natężeniu.

Nasza świadomość nie rejestruje większości dźwięków. Przywykliśmy do nich.

Jednak cisza jest również dźwiękiem, chociaż o zupełnie innej wibracji. Kosmos także wytwarza dźwięki, cały wszechświat śpiewa, lecz nasz słuch nie jest zdolny do odbioru tej triumfalnej pieśni.

Jednak w człowieku nadal istnieje coś z boskiego życia jako iskra, która należy do tej pierwotnej rzeczywistości.

Iskra ta może zostać obudzona i rozpalona jedynie wówczas, gdy człowiek jako instrument dostraja się ponownie do boskiej harmonii.

Wtedy jest on połączony z siłą Chrystusa, z podstawowym tonem niebiańskiej miłości.

Jego odnowiony ogień wężowy wibruje wtedy w tym podstawowym tonie (dla mnie jest to ton MI czyli ton c , Kain zabił ABel, a teraz jest ABCel) – tak to jest cel zbawienia ludzkości poprzez poznanie ukrytej prawdy do tej pory.

16:45 20-09-2015, czyli 2 razy VISdom.

 

Monochord - muzyka sfer przedstawiona przez Roberta Fludda w encyklopedii Utriusque cosmi. historia... 1617

Z chwilą, gdy Pitagoras odkrył, że dźwięki muzyczne pozostają w ścisłej odpowiedniości z liczbami (rzeczywistymi), narodziła się teoria muzyki;  Gdy Pitagoras odniósł te same proporcje między liczbami zarówno do opisu dźwięków, jak i do stosunków panujących we Wszechświecie, rozpoczęła się droga do zmatematyzowanych nauk o przyrodzie. Przekonanie, że struktura Kosmosu sprowadza się w istocie do struktury dzieła muzycznego było Wielkim Tematem myśli Greckiej.

Jak podaje Pliniusz w „Historii naturalnej”  ks. II rozdz. 22 (mając na myśli Pitagorasa):  Głosili zatem,  że istnieje szereg siedmiu dźwięków zwanych przez nich diapazonem, i że Saturn porusza się w rejestrze doryckim, czyli niskim, a reszta planet w rejestrach wyższych Słońce zaś uderza w struny.

W księdze I, rozdz. 19 mając na myśli  słowa Ambrosius Macrobius Theodosius (IV/ V w.), rzymskiego  pisarza i gramatyka pochodzenia greckiego:  Apollińska Lira o siedmiu strunach pozwala zrozumieć ruchy wszystkich sfer niebieskich, nad którymi przewodnictwo natura powierzyła Słońcu”. (...)

Na początku było słowo

U zarania cywilizacji Bóg objawił wybranej garstce wtajemniczonych pełne wiekuiste prawdy dotyczące kosmosu, jednak z biegiem czasu wiedza ta uległa zapomnieniu, albo utajnieniu/przekłamaniu moim zdaniem.

Ciemnotą łatwiej się rządzi/manipuluje.

 

 

 

   3.   Ziemia jest w postaci jajka

Co o tym mówi Koran

وَالْأَرْضَ بَعْدَ ذَٰلِكَ دَحَاهَا

W fragmencie poniższego artykułu autor  mówi wieloznaczności słów w Koranie.

Problemem  charakterystycznym jest  selektywność.

Koraniczne wersety zazwyczaj twierdzą, zawiera dowody naukowe, że zazwyczaj zawierają termin jest dwuznaczny i raczej jest polem do interpretacji z tego samego powodu, że to poetycko opisuje zjawisko. Są to, na przykład, czasownik z "dahahaa" (to jest czasownikiem, który opisuje działanie i czasownik zaimek umieszczone w formie obiektu na którym prowadzi działania), niektórzy  muzułmanie używają w powyższym przykładzie co Koranie wspomina, że ziemia jest okrągła (lub eliptyczny)

I po tym „daHahaa”  [79:30]
Czasownik  może m. i. znaczyć:
- On rozłożył / rozciągnął ziemię,
- On uczynił ziemię jajowata (że może to też oznaczać),
- On wyrównał ziemię.

Gdy czasownik może dać początek kilku rozumień, dlaczego powinniśmy nalegać, że to naukowy cud, który jest używany do określenia, posiadający wiele znaczeń, z tym cudowną informacją, że ziemia jest owalną / jajowatą?

Druga strona, stara się przekonać, że ma pełne prawo, dość selektywnie, wyboru dokładnie w ten sposób, który uzna za reprezentatywny, ale także może twierdzić, że równie dobrze może mogą być inne znaczenia, a "jajowaty" jest bardziej lub mniej przypadkowy (to znaczy stający się z czasem).  Bez względu na to, jak na to patrzeć, nie można go używać dla własnej korzyści, a dwuznaczność nie jest podstawą do silnego i jasnego cudu.

 

Dodatkowo zostało również wymienione,  że już około 1000 lat wcześniej wiedziano, że ziemia była eliptyczne uformowana.
Można zauważyć, że istnieje pewna precyzja w doborze koncepcji, która ma sens na różnych poziomach, ale jest wtedy literacka, a nie naukowa.

 

https://islamkontroverser.wordpress.com/2014/01/15/kollektivet-der-rabte-ulv/

 

A mnie nie interesują jak można interpretować słowa w Koranie, bo nie mam pojęcia o języku arabskim, ale jak słyszę, że jakiś imam naucza, że Ziemia jest w kształcie jajka i się nie porusza, to mi wystarczy bo tak samo myślę.

 

 

 

   4.   Ziemia i niebo w Biblii

Według zakłamanej nauki satanistów wszechświat jest olbrzymi i każda gwiazda jest wielokrotnie większa od słońca, czyli w takim świetle spadanie gwiazd na ziemię jest niemożliwe.

A co zatem następuje? Ataki na wiarygodność Biblii ponieważ NASA rzekomo wie wszystko lepiej. Polegajmy na nauce – mówią eksperci!

Wklęsła Ziemia ukazuje realność spadania gwiazd z firmamentu Nieba na ziemię oraz nie neguje możliwości zwinięcia nieba jak zwoju.

Zajrzyjmy do Biblii:

Księga Izajasza Iz 42:5 „Tak mówi Pan Bóg, który stworzył i rozpiął niebo, rozpostarł ziemię wraz z jej plonami, dał ludziom na niej dech ożywczy i tchnienie tym, co po niej chodzą.”

Rozpinać można coś co ma początek i koniec, a gdy niebo jest nieskończone, to między czym je rozpostrzeć?

Księga Hioba    37:18

Potrafisz z Nim niebiosa rozciągać, twarde jak lustro z metalu?

Bogu nie zdołam odpowiedzieć.

Tłumaczenie BW „Czy potrafisz tak jak On rozpostrzeć sklepienie niebios, które jest mocne jak lustro polerowane?”.

Pierwsza mowa Boga: Mądrość Boża widoczna w świecie.   38: 5

Kto wybadał jej przestworza? Wiesz, kto ją sznurem wymierzył? (Nadanie dokładnych rozmiarów, a sataniści mówią o nieskończoności kosmosu).

Wszechświat nieskończony jest żydowską abstrakcją.

Skończony, zaokrąglony wszechświat jest wyobrażeniem całkowicie aryjskim.

Peter Bender

 

Zbudź się człowieku!

Dla ciebie Bóg stał się człowiekiem.

Obudź się ty, który śpisz,

powstań z martwych.

A oświeci cię Chrystus.

Dla ciebie, powtarzam,

Bóg stał się człowiekiem.

Umarłbyś na wieki,

jeśli nie urodziłbyś się w czasie.

 

Ew. Jana 10 i 14 Dobry Pasterz

14: 2-3

W domu Ojca mego (Eli) wiele jest mieszkań. (...) Idę przygotować wam miejsce.

(Jego mieszkaniem jest Słońce i poprzez słoneczną bramę i my będziemy uzyskiwać wieczne mieszkania jako Gwiazdy – to będą nasze niebieskie ciała. Gwiazdy to dzieci Słońca i Księżyca).

A jeśli pójdę i przygotuję wam miejsce, przyjdę znów i wezmę was do siebie.

10: 11

Ja jestem dobrym pasterzem i znam owce moje, a moje Mnie znają, podobnie jak Mnie zna Ojciec, a Ja znam Ojca (Eli - Stworzyciela Elektrycznego Kosmosu).

Dlatego miłuje Mnie Ojciec, bo Ja życie moje oddaję, aby je znów odzyskać.

Mam moc je oddać i mam moc je znów odzyskać. Taki nakaz otrzymałem od mojego Ojca.

10: 19-20

I znowu nastąpiło rozdwojenie między Żydami z powodu tych słów. Wielu spośród nich mówiło: „On jest opętany przez złego ducha i odchodzi od zmysłów. Czemu Go słuchacie? (Podobnie dzisiaj świat prowadzony przez Żydów wysyła ludzi z rozbudzoną Kundalini do zakładów psychiatrycznych).

Inni mówili: To nie są słowa opętanego. Czyż zły duch może otworzyć oczy niewidomym?

(Ciekawa jestem czy ślepi papieże otworzą oczy na Chrystusa – Słońce, dające światło i życie na Ziemi).

 

Ew. Jana 3 Nikodem

3. Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeśli się kto nie narodzi na nowo/ (powtórnie), nie może ujrzeć Królestwa Bożego.

5. Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się ktoś nie narodzi z wody i z Ducha, nie może wejść do królestwo Bożego.

8. Wiatr wieje tam, gdzie chce, i szum jego słyszysz, lecz nie wiesz, skąd przychodzi i dokąd podąża. Tak jest z każdym, który narodzi się z Ducha.

13. I nikt nie wstąpił do nieba, oprócz Tego, który z nieba zstąpił – Syna Człowieczego.

14. A jak Mojżesz wywyższył węża na pustyni, tak potrzeba, by wywyższono Syna Człowieczego, aby każdy, kto w Niego wierzy, miał życie wieczne.

17. Albowiem Bóg nie posłał swego Syna na świat po to, aby świat potępił, ale po to, aby świat został przez Niego zbawiony.

21. Kto spełnia wymagania prawdy, zbliża się do światła, aby się okazało, że jego uczynki są dokonane w Bogu.

 

Ciekawa jestem w jaki sposób zareaguje Kościół Rzymskokatolicki i również Protestancki, czy uda mi się pojednać ich? A może jak dawniej będą próbować zniesławić mnie, ośmieszyć jako psychicznie chorą. Ale teraz nie martwię się, idę na żer potulnie jak Chrystus Jezus. Jeżeli to posłanie/zadanie od Jezusa Chrystusa pochodzi to powinno mi się udać to pojednanie.

 

Po czynach/owocach będę osądzona.

 

Skoro uboczne skutki Kundalini zakończyły się, to powinna boska energia płynąć bez przeszkód. I tak myślę sobie, że jakby uznali prawdę o Kundalini to by więcej odezwało się ludzi znający ten temat a może nawet ci co zostali też przebóstwieni.

 

Energię/wąż Kundalini Jezus nazywał „wodą życia” albo „żywą wodą”. Energia ta jest jednym z aspektów Ducha, a że rozpływa się w naszym ciele jak woda, to znaczy wylewa się na zewnątrz tak jak woda która ma zablokowane koryto rzeczne.

Dlatego musimy oczyszczać nasze czakry energetyczne, tak aby przepływ boskiej energii Kundalini przebiegał bez zakłóceń.

Dlatego Jezus mówi wyraźnie, że nie wystarczy być tylko ochrzczony wodą, ale i Duchem. Tak więc energia Kundalini, żywa woda życia ciągle płynie i wynosi nas ponad wszelkie granice i ograniczenia w poznaniu i poczuciu tożsamości.

Nigdy w życiu nie pomyślałam bym sobie, że kiedyś posiądę całą Ziemię!

 

Wychowana w posłuszeństwie myślowym, wierząca we wszystko co mi rodzice ziemscy i Kościół Rzymskokatolicki przekazali, doszłam do takiej samoświadomości za pomocą prowadzenia mojego Anioła Boga Stróża mojego. Tu muszą uznać bezpośrednią ingerencję Niebios w tym że zesłali mi „anioła- człowieka”, który pobłogosławił mnie na Jasnej Górze i otworzył mi czakrę krony, mało tego poinformował mnie, że ten obraz Czarnej Madonny to nie MAryja.

To wydarzenie pobudziło mnie do poszukiwań i myślenia samodzielnego.

Ponad to poprosiłam Jezusa o uzdrowienie i przez to uzyskałam z Nim kontakt magnetyczny oraz poznałam moje grzechy dotychczasowe a nie wyznane, bo nieuświadomione.

Można powiedzieć, że głównym problemem na Ziemi jest to, że większość ludzi wpisało w swe umysły różne warunki, które powodują u nich przymknięcie naturalnego strumienia energii Kundalini przepływającego przez ich pola energetyczne. Wielu poszukiwaczy duchowych zafascynowało się korzystaniem z różnych technik na siłowe podniesienie energii Kundalini, takie techniki pochodzą szczególnie ze Wschodu w niektórych przypadkach za opłatą – i to jest problem, ponieważ zwodzi to ludzi i jest próbą wzięcia nieba gwałtem.

 

A od czasu Jana Chrzciciela aż dotąd królestwo niebieskie doznaje gwałtu i ludzie gwałtowni zdobywają je Mt 11:12

Przypis: Królestwo niebieskie nie zamyka się w ramach Starego Prawa, bo nie wchodzi się do niego tytułem dziedzictwa, lecz zdobywa się je osobistym wysiłkiem jako odpowiedzią na łaskę powołania.

 

Łk 16   Początek Królestwa Bożego

16.  Aż do Jana sięgało Prawo i Prorocy; odtąd głosi się Dobrą Nowinę o królestwie Bożym, i każdy gwałtem wdziera się o niego.

17.  Lecz łatwiej niebo i ziemia przeminą, niż żeby jedna kreska miała odpaść z Prawa.

Nierozerwalność małżeństwa

18.  Każdy, kto oddala swoją żonę, a bierze inną, popełnia cudzołóstwo: i kto oddaloną przez męża bierze za żonę, popełnia cudzołóstwo.

 

Co jest kluczem do bycia gotowym?

Oczyszczać swoje czakry i pole energetyczne poprzez Sakramenty ustanowione przez Kościół, aż osiągnie się bardzo wysoki stopień równowagi i harmonii.

Więc starając się o świadomość Chrystusową, i w logicznej konsekwencji starając się usunąć wszystkie blokady i braki równowagi ze swej psychiki oraz pola energetycznego, stopniowo otwierać się będziecie na strumień przepływającej przez was energii.

Gdybym była wcześniej poinformowana przez Kościół o tej Łasce, zjawisku, moje doświadczenia byłyby bardziej celowe i stanowcze i nie pozwoliłabym sobie na zakłócenia spowodowane reakcjami mojego męża czy innych tak zwanych pseudo specjalistów lekarzy. Ale jak tu można być mądrzejszym w takim uśpionym otoczeniu i w zmowie milczenia lub niewiedzy wśród kapłanów.

Jak można szukać poparcia czy zrozumienia wśród osób które nigdy nie słyszały o Kundalini, a jeśli co tam czytały to o wschodnich technikach jogi, które nie mają nic z chrześcijaństwem wspólnego.

 

 

 

   5.   Elektryczny Kosmos

Obecnie 2016 rok, nadal podtrzymywana historia Słońca jest mitem. Faktycznie cała nasza kosmologia Wielkiego Wybuchu (Big Bang), formowania galaktyk, formowania się Słońca i jego rodziny planet oraz historia Ziemi jest fikcją. Ignoruje ona najpotężniejszą elektryczną siłę organizującą na korzyść najsłabszej siły jaką jest grawitacja.

Propagując ideę, że żyjemy na zewnątrz Ziemi i określając wszechświat jako nieskończony robią z Stwórcy jakiś nieskończony byt żyjący poza Ziemią a nie w Niej.

Wszystkie nauki muszą zostać ponownie przebadane z perspektywy opartej na PRAWDZIE że świat jest zbudowany podobnie jak ptasie jajko i my ludzie jesteśmy wewnątrz umieszczeni w Elektrycznym Wszechświecie.

Współczesna nauka usiłuje opisać naszą rzeczywistość przy użyciu pozbawionego znaczenia języka (np. „tkanina czasoprzestrzeni”) i nieważnych metafor w rezultacie czego powoduje się do życia nawet siły, nierealnych wymiarów lub niewidzialnej ciemnej lub wirtualnej materii/nie realnego świata.

Hannes Alfvén dał nam praktyczne wytłumaczenie, inżyniera elektryka dla wielu tajemnic wszechświata – znane jako kosmologia plazmy. W 1973 roku satelity potwierdziły istnienie prądów elektrycznych równoległych z polem magnetycznym. Te przylegające do pól prądy nazywa się teraz „prądami Birkelanda”; Kristiana Birkelanda znanego z wcześniejszych badań dotyczących elektrycznej natury zorzy oraz innych fenomenów w układzie słonecznym.

Alfvén nie doszedł tak daleko by rozważać gwiazdy jak zasilane elektrycznie z obwodu galaktycznego.

Większość z naszej „wielkiej” nauki jak kosztowne eksperymenty z fuzją i misje kosmiczne (na Księżyc, Mars, a teraz propaganda na Jowisza) skierowano błędnie i na marnotrawstwo naszych pieniędzy. Wszystkie nauki muszą zostać ponownie przebadane ze świeżej, interdyscyplinarnej perspektywy opartej, na wzajemnie powiązany Elektryczny Wszechświat.

Teleskop Subminimetrowy i Głębokiej Podczerwieni w Kosmicznym Obserwatorium Herschel Europejskiej Agencji Kosmicznej ESA, dawał astronomom bezprecedensowe spojrzenie do wnętrza kosmicznego łona gwiazd znanego jako chmury molekularne, by odkryć, że gwiazdy formują się w „niewiarygodną sieć włóknistych struktur i osobliwości wskazujące na łańcuch niemal jednoczesnych wydarzeń w postaci formowania się gwiazd, iskrzących się niczym sznury pereł głęboko w naszej galaktyce. Choć opisywany jako „niewiarygodny” przez astronomów opis ten dokładnie pasuje do liczących dekady oczekiwań kosmologów plazmy.

Niewiarygodna sieć włóknistych struktur widziana w chmurze zimnego gazu w konstelacji Południowego Krzyża został zarejestrowana w raporcie ESA w październiku 2009; „To, że ciemny, zimny obszar taki jak ten będzie roił się od aktywności było nieoczekiwane. Ale obrazy ujawniają zaskakującą wielkość wrzawy: materiał międzygwiezdny kondensuje się w ciągłe i wzajemnie połączone włókna jarzące się od światła emitowanego przez nowo narodzone gwiazdy w różnorodnych stadiach rozwoju.”

„Ojciec” kosmologii plazmy Hannes Alfvén pisał w 1986: „O tym, że prądy równoległe przyciągają się nawzajem, wiedziano już w czasach Ampera. Łatwo zrozumieć, że w plazmie prądy powinny mieć tendencję do zbierania się we włókna.”

W 1934 Bennet wyraźnie oświadczył, że powinno to doprowadzić do efektu restrykcji – skurczu magnetycznego plazmy. Problem który doprowadził go do tego odkrycia był fakt, że burza magnetyczna produkująca medium- ośrodek (według obecnej terminologii tzw. wiatr słoneczny) nie wychodzi jednorodnie ze słońca.

Dzisiejsi studenci, jak i ja, z lat 70-tych nic o tym nie słyszeli.

Gwiazdy formują się jako plazmoid w reostrykcji Bennetta znanej również w laboratoriach plazmy na Ziemi jako efekty reostrykcji Z (Z-pinches).

Helio- sferyczny Obwód Alfvéna – Słońce działa jak unipolarny induktor produkując prąd który wychodzi na zewnątrz wzdłuż osi i dośrodkowo na płaszczyźnie równikowej wzdłuż linii pola magnetycznego.

Ale nie tym kończę – kto chce się więcej dowiedzieć odsyłam do dostępnej literatury choćby w internecie.

W każdym razie w grudniu 2012 roku czułam się jako cewka indukcyjna pomiędzy Słońcem i Księżycem, równoważąca ich pola elektromagnetyczne, było to odczuwane jako silny strumień prądowy przenikający moje ciało. Chyba to był cud, że moje ciało nie doszło do samo zapalenia. A może to że Energia Kundalini mogła bez przeszkód przepływać po oczyszczeniu 7 czakr, czyli po przyjęciu 7 Sakramentów Świętych. Dokonało się, to co stało się z Marią Magdaleną również za przyczyną Chrystusa Jezusa. A teraz ja jako wybrany bóg Ziemi zostałam uziemieniem (0) dla Słońca (+) i Księżyca (-). Ich Mistyczny Ślub 20 grudnia 2012 jest na poziomie duchowym jak i materialnym. Tylko uduchowiony/przebóstwiony fizyk/astrofizyk może to pojąć i dokonać tego.

Jeszcze często odczuwam nieduże prądy, kiedy pomyśle/odkryję  jakąś rewolucjonizującą prawdę tak jak np. kto jest tą „Bestią 666” w Apokalipsie z Biblii.

Z góry wiem co powiedzą – ona choruje na epilepsję, albo ona choruje na manię.

Skoro tak to dokonaj tego co ja dokonałam, przezwycięż „węża” Kundalini.

To przebóstwienie nie jest zarezerwowane dla mnie, nie dla Jezusa Chrystusa czy Marii Magdaleny.  Ja też mówię do was, tak jak i mi powiedział Jezus: „Nie jestem lepszy od was”, podobnie i ja oświadczam wam: „Nie jestem lepsza od innych”. Wszyscy co pochodzimy od Boga Ojca Eli i Boga Matki AS0  jesteście w stanie odkryć nasze miejsce w Ciałach Niebieskich, tyle jest Planet wokół Słońca, tyle jest Gwiazd/Gwiazdozbiorów, wystarczy miejsca dla wszystkich; o tym nas Chrystus Jezus poinformował w czasie swojego pobytu w Ziemskim Ciele.

Chrystus Jezus też musiał przeżyć proces „węża Kundalini” – psychiczne zmagania i to tak intensywne że aż pocił się z krwią. Musiał przeżyć wywyższenie na krzyżu, tak jak wąż był wywyższony przez Mojżesza na pustyni.

Matka Jezusa poświęciła go w demonicznej świątyni (cherem), a i sama była poświęcona na służbę Adonaj (cherem), dlatego też ci co są poświęceni nie mogą być wykupieni ale zabici.

Jednak Chrystusowi Jezusowi udało się zejść do otchłani śmierci i pokonać ją/przeżyć. A teraz  przez Niego możemy my wszyscy zbawieni/wykupieni.

Mnie uratowały Święte Sakramenty a zwłaszcza „Ostatnie namaszczenie”, które otrzymałam od katolickiego księdza, później ekskomunikowanego przez KRK. Ten ksiądz słyszał kiedyś głos, który go napominał, że ma się zajmować tylko Biblią a nie dogmatami. Po jakimś czasie założył Centrum Biblijne.

A ja też muszę pamiętać o tym co mi wskazał Jezus: serce i sumienie, i tak jakby ignorować teologię.

 

Tą PRAWDĘ / WIEDZĘ mieli Katarzy spaleni na stosie i wytępieni przez Katolicką Inkwizycję. Katolicki i Rzymski Kościół jest w sidłach „Bestii 666”.

 

 

 

   6.   PIORUNY BOGÓW

Najbardziej popularny dziś model wszechświata, promowany przez główny nurt nauki, to wszechświat formowany przez Grawitację.

Istnieje również inna koncepcja, o wiele lepiej wyjaśniająca obserwowane zjawiska we wszechświecie. Są naukowcy dowodzący, iż to nie grawitacja jest spoiwem utrzymującym wszechświat, lecz siła miliardy razy potężniejsza od niej. Siłą tą jest PRĄD ELEKTRYCZNY oraz tworzone przezeń pole elektromagnetyczne.

Czy nadejdzie czas przeproszenia się z Nikola Teslą i darmową energią z kosmosu?

Bajeczka to czarne dziury, ciemna energia, ciemna materia i Big Bang.

ELEKTRYCZNY KOSMOS nie potrzebuje głupich, nie wykrywalnych rzeczy jak czarne dziury, ciemnej energii i tym podobnych teorii, by nasz Wszechświat działał.

Naładowane cząstki wewnątrz fotonu nazywamy plazmą (jest dobrym przewodnikiem i daje prąd elektryczny a ten wytwarza pole magnetyczne), taki stan jest pierwotnym stanem materii.

Brak doświadczeń na ziemi z plazmą paraliżuje Kosmologię.

Jesteśmy częścią fenomenu elektrycznego Słońca, a Słońce jest częścią środowiska galaktycznego, czyli nie musi spalać swojej masy bo otrzymuje, ogniskuje energię z galaktyki. Słońce jest katodą „+” a Księżyc anodą „-”, a Ziemia „0”, czyli uziemienie.

Model trwałej Fuzji wodoru w hel nie został przeprowadzony.

Twory plazmatyczne - to otwieranie drzwi przez  antycznych czcicieli  elektrycznego Nieba.

Kometa ma naturę elektryczną i gdy ta zbliża się do ziemi zaczyna wyładowywać się. Nie jesteśmy w stanie sfotografować z bliska komety czy asteroidy ich kraterów, bo wyładowania na ich powierzchniach powodują wyparowywanie pyłu bardzo startego i czujniki elektryczne pojazdów szaleją. Podobnych technik rozpylania używa się do polerowania metali na lustrach astronomicznych. Model elektrycznych komet był rozwijany przez wiele osób jak np. Immanuel Velikovsky czy Ralph Juergens.

W 1974 roku astronomowie odkryli ogon Wenus jakby strumienie, to potwierdza model elektryczny – plazma płynie w strumieniach. Wenus jest wężem lub smokiem, niebiańską pochodnią, długowieczną gwiazdą, gwiazdą brodatą – opisywali świadkowie światowych kolizji.

INANNA – sumeryjska bogini w aspekcie negatywnym smoczy promień na niebie, babilońska wersja  to bogini ISHTAR też identyfikowana z Wenus. SEKHMET – egipska bogini- przybiera głowę węża który bucha ogniem w swoim wzburzeniu; grecka Wenus to Afrodyta lub Atena, Meduza.

Roztrzaskałam plastykowa figurkę Afrodyty, która stała przed domem i pozbawiłam jej mocy. Zrobiłam to podobnie jak z gipsowa figurka Dawida.

 

 

 

 

   7.   Nikola Tesla przeciw Iluminatom

Tesla był geniuszem. Miał jakiś stopień świadomości bytu i w sposób werbalny przekazał go innym ludziom.

Tak wypowiadają się ludzie o Kabale,..., Mądrość ta, jest ni mniej ni więcej aniżeli związkiem korzeni, które opuszczają się drogą przyczyny i skutku przy pomocy stałych i ustalonych zasad, połączonych w jeden wzniosły cel, którym jest „odkrycie Jego Boskości stworzeniom w tym świecie”.

Całe życie Einstein trzymał na swoim biurku literaturę na temat kabały i praktykował alchemię. Przypuszcza się, że osoba Alberta Einsteina była narzędziem aby Nikola Tesla nie wypromował i nie upowszechnił swoich wynalazków. Była to potężna intryga, która bądź trwa do dziś.

Darmowa energia zapewne już istnieje, obecnie jesteśmy na etapie w którym świat zostaje powoli przygotowany do jej przejęcia. Takie rzeczy jak internet, systemy komunikacji w czasie rzeczywistym, już teraz dają nam możliwości widzenia wielu miejsc na ziemi z jednego punktu w tym samym czasie i przesyłania informacji wzdłuż całego globu w ułamkach sekund.

Tesla był Słowianinem. Cały świat opiera się na wynalazkach Tesli. Pierwszy wymyślił radio, choć po szybkiej sprzedaży przez Marconiego, pewnych rozwiązań i to bogaczom. Wynalazki Tesli są podstawą potęgi USA, choć bankierzy tego państwa blokowali realizację pomysłów geniusza Tesli. Einstein był związany z patentami, co dawało mu pewną władzę. Od samego początku Tesla był zagrożeniem dla monopolistów, bankierów i wielkich korporacji.

Ale to tak jest ze Słowianami – pracują dla przyjemności poznawania i uszczęśliwiania ogółu a nie tylko siebie, biorą odpowiedzialność za społeczeństwo.

Tesla raz powiedział: Dar siły umysłu pochodzi od Boga, Boskiej Istoty, i jeżeli skoncentrujemy nasze umysły na tą prawdę, staniemy się dostrojeni z tą potężną mocą.

W Księdze Daniela 12

2.      Wielu zaś, co posnęli w prochu ziemi, zbudzi się: jedni do wiecznego życia, drudzy ku hańbie, ku wiecznej odrazie.

3.      Mądrzy będą świecić jak blask sklepienia, a ci, którzy nauczyli wielu sprawiedliwości, jak gwiazdy przez wieki i na zawsze.

4.      Ty jednak, Danielu, ukryj słowa i zapieczętuj księgę aż do czasów ostatecznych. Wielu będzie ☼dociekało, by pomnożyła się wiedza.

☼dociekało Apokalipsa św. Jana - 5

1.      I ujrzałem na prawej ręce Zasiadającego na tronie księgę zapisaną wewnątrz i na odwrocie zapieczętowaną na siedem pieczęci (symbol wyroków Bożych w sprawie losów świata. Por. 3,5; 10,2; Ez 2,9; Dn 12,4.9. Inni widzą w niej ST „Księga” ma tu formę zwoju).

2.      I ujrzałem potężnego anioła, obwieszczającego głosem doniosłym: Kto godzien jest otworzyć księgę i złamać jej pieczęcie?

3.      A nie mógł nikt – na niebie ani na ziemi, ani pod ziemią – otworzyć księgi ani na nią patrzeć.

4.      A ja bardzo płakałem, że nikt nie znalazł się godzien, by księgę otworzyć ani na nią patrzeć.

5.      I mówi do mnie jeden ze Starców: Przestań płakać: Oto zwyciężył Lew z pokolenia Judy, Odrośl Dawida, tak że otworzy księgę i siedem jej pieczęci.

6.      I ujrzałem między tronem z czworgiem Zwierząt a kręgiem Starców stojącego Baranka, jakby zabitego, a miał siedem rogów i siedmioro oczu, którymi jest siedem Duchów Boga wysłanych na całą ziemię.

7.      On poszedł, i z prawicy Zasiadającego a tronie wziął księgę.

8.      A kiedy wziął księgę, czworo Zwierząt i dwudziestu czterech Starców upadło przed Barankiem, każdy mając harfę i złote czasze pełne kadzideł, którymi są modlitwy świętych.

9.      I taką nową pieśń śpiewają: Godzien jesteś wziąć księgę i jej pieczęcie otworzyć, bo zostałeś zabity i nabyłeś Bogu krwią twoją (ludzi) z każdego pokolenia, języka, ludu i narodu,

10.  i uczyniłeś ich Bogu naszemu królestwem i kapłanami, a będą królować na ziemi.

Zapowiedź upadku „Wielkiego Babilonu” 18

1..    Potem ujrzałem innego anioła – zstępującego z nieba i mającego wielką władzę. A ziemia od chwały jego rozbłysła.

2..    I głosem potężnym tak zawołał: Upadł, upadł Babilon – stolica. I stała się siedliskiem demonów i kryjówką wszelkiego ducha nieczystego, i kryjówką wszelkiego ptaka nieczystego i budzącego wstręt,

3..    bo winem zapalczywości swojego nierządu napoiła wszystkie narody,

 

Zapis stworzenia z Biblii jest wyśmiewany przez naukowców.

Pierwszy element przed stworzeniem = ciemność, pustka, nicość, próżnia, ciemna materia? Nie – pierwszym elementem stworzenia było SWIATŁO = Fotony.

Drugim elementem stworzenia był Wodór (deuter w przestrzeni kosmicznej), następnie został związany z tlenem i stał się wodą. Taki proces łączenia dwóch gazów H2 i O w wyniku którego powstaje prąd i jako uboczny rezultat para wodna, zapoznałam się w Ośrodku Badawczym RISØ w Danii. (RIGG) to hasło, które kiedyś podałam w konkurencji – jak do tej pory nie wiem kto zwyciężył.

„Niech się zbiorą wody spod nieba na jedno miejsce i niech się ukaże suchy ląd”.

Czy mogło tak być, że Tesla dowiedział się, że Ten kto kontroluje FOTONY, kontroluje wszechświat?

 

 

 

 

   8.   Męstwo w ucisku

Mt 10 Męstwo w ucisku

24. Uczeń nie przewyższa nauczyciela ani sługa swego pana.

25. Wystarczy, jeśli uczeń będzie jak jego nauczyciel, a sługa jak pan jego. Jeśli pana domu przezwali Belzebub, o ileż bardziej jego domowników tak nazwą.

26. Więc się ich nie bójcie! Nie ma bowiem nic zakrytego, co by nie miało być wyjawione, ani nic tajemnego, o czym by się nie miano dowiedzieć.

27. Co mówię wam w ciemności, powtarzajcie na świetle, a co słyszycie na ucho, rozgłaszajcie na dachach!

28. Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, lecz duszy zabić nie mogą. Bójcie się raczej Tego, który duszę i ciało może zatracić w piekle.

29. Czyż nie sprzedają dwóch wróbli za asa? A przecież żaden z nich bez woli Ojca waszego nie spadnie na ziemię.

30. U was zaś nawet włosy na głowie wszystkie są policzone.

31. Dlatego nie bójcie się: jesteście ważniejsi niż wiele wróbli.

32. Do każdego więc, który się przyzna do Mnie przed ludźmi, przyznam się i Ja przed moim Ojcem, który jest w niebie.

33. Lecz kto się Mnie zaprze przed ludźmi, tego zaprę się i Ja przed moim Ojcem, który jest w niebie.

 

Prawda może być dziś trudna do znalezienia ale jest warta odnalezienia:

Człowiek przebóstwiony przez łaskę otrzymuje dla siebie wszystko, co posiada Bóg – poza tożsamością istoty.

Wszystko! – można by się dopatrywać tutaj retorycznej przesady.

Jednak cała wschodnia i zachodnia Tradycja to właśnie ma na myśli, kiedy mówi o łasce przebóstwienia: kto zostanie zaszczycony łaską przebóstwiającą, ten otrzymuje nie  „jakąś część” lub „coś” z Boga, ale otrzymuje Go rzeczywiście całego.

 

 

 

 

9.   Atomy przedstawione w Biblii

Hebr. 11

3. Przez wiarę poznajemy, że słowem Boga światy zostały tak stworzone, iż to, co widzimy, powstało nie z rzeczy widzialnych.

5. Przez wiarę Henoch został przeniesiony, aby nie oglądał śmierci. I nie znaleziono go, ponieważ Bóg go zabrał. Przed zabraniem bowiem otrzymał świadectwo, iż podobał się Bogu.

6. Bez wiary zaś  nie można podobać się Bogu. Przystępujący bowiem do Boga musi uwierzy, że Bóg jest i że wynagradza tych, którzy Go szukają.

7. Przez wiarę Noe został pouczony cudownie o tym, czego jeszcze nie można było ujrzeć, i pełen bojaźni zbudował arkę, aby zbawić swą rodzinę.

Fale radiowe?

Job/Księga Hioba 38

35. Czy poślesz pioruny i pójdą ze słowem: Jesteśmy do usług?/ Czy możesz wypuścić błyskawice, aby poszły i rzekły do ciebie: Oto jesteśmy!? (BW)

Chcę tu nadmienić, że nasza słowiańska królowa Wanda prawdopodobnie miała w rękach taką moc wyrzucania błyskawic. O tym kiedyś czytałam w relacjach Pawła Szydłowskiego.

Tylko dlatego że zorganizowana, upaństwowiona religia, zrobiona przez człowieka myli się, nie oznacza że spisane przeżycia mistyczne w Biblii też.

 

 

 

 

   10.   Wedyjskie - aryjskie chrześcijaństwo

Wedyjskie - aryjskie chrześcijaństwo gdzie bogiem jedynym był kosmos czyli niebo.

W wedyjskim chrześcijaństwie Słońce jest tylko przekaźnikiem energii elektro - magnetycznej wydobywającej się z jądra kosmosu w postaci światła. Chrystus to światło słoneczne zapładniające całą przyrodę i naszą ziemię.

O elektrycznej budowie kosmosu może każdy poczytać na internecie oraz obejrzeć filmy z serii „Elektryczny kosmos” lub „Pioruny bogów”.

Według Weddów światło wydobywa się z jądra kosmosu, które jest pulsującą inteligentną energią a gwiazdy są tylko przekaźnikami tej energii.

Wedyjski model budowy kosmosu zawarty jest w Kabale. Kosmos i siły przyrody to Bóg naszych przodków. Nieśmiertelność duszy wynika ściśle z budowy kosmosu.

Łukasz 2.21

Gdy nadszedł dzień ósmy i należało obrzezać Dziecię, nadano mu imię Jezus, którym Je nazwał anioł, zanim się poczęło w łonie matki. Gdy potem upłynęły dni ich oczyszczenia według Prawa Mojżeszowego, przynieśli Je do Jerozolimy, aby je przedstawić Panu.

Grecki bóg Pan, ojciec wszystkich pasterzy czyli Celtów, a więc też biblijnego Izraela, a także wszystkich Polan, którzy dziś po ojcu nazywają się panami.

Ptolemeusz Aleksandryjski kapłan wiedzy wyznawał tą samą religie co polskie kapłanki wiedzy wiedźmy i wiedział że Ziemia jest okrągła.

Wiedza to ogólnoświatowa religia, po grecku gnoza a w Sanskrycie Wedy, a po polsku zwyczajnie wiedza.

Sarmaci to rzymska nazwa Słowian.

My Polusie dzieci Nieba Północnego/Polo Artiko.  Moja prababcia została królową gwiazd – czyli Gwiazdą Polarną.

Gdy Grecy rządzili światem byliśmy nazywani greckimi nazwani, gdy Rzymianie przejęli władzę nad światem, zapanowało wszędzie rzymskie nazewnictwo.

Scytowie królewscy czyli Lechici zaczęli nazywać się Sarmatami, dlatego nie mamy nazwy Słowian tam gdzie rządziło Cesarstwo Rzymskie.

Słowianie nazywali swoje dzieci od Słowian/słowo/sławy tak np. Mieczy- sław (sławny od miecza, Zdzi- sław, sławny od zdziwienia, Bogu- sław sławny przed Bogiem, Dobro- sław czyli sławny w czynieniu dobra.

Szczerbiec to święty koronacyjny miecz Jagiellończyków, którzy próbowali odtworzyć przed katolicką potęgę czyli 3 tysiące lat Lechitów. Szczerbiec to też święty miecz Chrobrego, którego legenda jest również tak fantastyczna jak legenda świętego miecza Artura.

Szczerbiec to miecz z Nieba, który Anioł Boży w towarzystwie Ottona III, dostarczył Chrobremu z rozkazem żeby on przy pomocy tego miecza zjednoczył znów razem 12 plemion Lechitów, sławnych Słowian, biblijnego Izraela (Kronika Frankońska), słowiańszczyzny jako ziemi obiecanej, a nie ziemię w Palestynie.

Biblia to historia Słowian/Ariów a nie żydów. Tzw. świątynia Salomona w Jerozolimie była słowiańską świątynią Swarożyca/Pierona/Saturna/Kosmosu/YHVH a nie świątynią judaizmu - tak twierdzi Paweł Szydłowski.

Tak tutaj kłania się połączenie wierzeń słowiańskich – naszych głębokich korzeni i chrześcijaństwa jako płytszych korzeni zbierających wodę deszczową (taką strukturę korzeni mają wieczne żywe drzewa jak świerk, sosna).

Według kabały, siła która oddziałuje z wyższego świata na nasz świat ziemski, nazywa się korzeniem, a to co ona formułuje w naszym świecie nazywa się gałęzią wychodzącą z tego korzenia. Czyli korzeń jest na górze, a gałęzie na dole.

Arcykapłan Jerozolimy Flawiusz w „Dawnych dziejach Izraela” pisze, że bogiem Żydów epoki jest ZEN, ponadto opisuje szczegółowo ołtarz w Jerozolimie poświęcony czczeniu kosmosu i siedmiu świętych planet. Te same wierzenia mieli Grecy i Słowianie i nasi przodkowie Lechici.

Więcej na ten temat na YouTube Pawła Szydłowskiego.

Jak opisywałam w innej części – znaczenie IHVH/YHVH to jest Kosmos (Księżyc i Niebo).

Cesarz Konstantyn Wielki w 321 roku wydał dekret nakazujący babilońsko - grecki dzień słońca – niedzielę, przestrzegać jako święto państwowe. Tekst tego dekretu zapisany jest w dwóch wersjach, w kodeksie Teodozjusza II, spisanym w 438 roku, oraz w kodeksie Justyniana spisanym w 535 roku.

Motywem cesarza Konstantyna ustanowienia niedzieli dniem świątecznym i wolnym od pracy nie była pamiątką zmartwychwstania Chrystusa, lecz wdzięczność cesarz dla boga słońca Sol Invictus za odniesione zwycięstwo nad Maksencjuszem oraz Licyniuszem. Ale tu trzeba przyznać że robienie krzyża na piesi pierwszych chrześcijan zostało rozpoznanym znakiem jaki widział cesarz na niebie. Dlatego też pozwolił zamieszkać pierwszemu chrześcijańskiemu biskupowi w domu jego żony.

To Bóg Najwyższy decyduje o losach świata i że pozwolił na taką a nie inna historię po to abyśmy rozwijali się duchowo, a nie tylko poznawczo o rzeczach widzialnych.

Dlatego pisze tutaj jeszcze raz:

Eli Eli Eli chwalim Cię każdej niedzieli,  przez Syna Twojego a Pana Naszego.

I tu kłania się historia wierzeń kananejskich, szczepów pochodzących od Kam/Cham/Ham – rolnika, syna Noego.

I tu zbiegają się wszystkie drogi do pojęć Elektrycznego Kosmosu, Chrystusa jako promieni słonecznych, gdzie w YHVH było tylko Niebo i Księżyc, a brakowało Niezwyciężonego Słońca.

 

 

 

 

   11.   Słowianie

Kimże jest człowiek jeśli nie potomkiem Boga?

Tak, jak dąb zawarty jest w żołędziu – tak Bóg ukryty jest w Człowieku...

Dlaczego opowieści słowiańskie są lekceważone i prawie zupełnie pomijane w naszej bogatej historii?

Nasi przodkowie – Słowianie wierzyli, że Wszechświat ma symboliczną, trójdzielną postać wielkiego dębu zwanego Drzewem Świata.

Koronę tego DrzewaPRAwię, zamieszkiwali bogowie, gdzie swoje gniazdo miał też Ognisty PtakRAróg – ich posłaniec i pośrednik między światem bogów a ludzi.

Pień drzewa Świata należał do ludzi, a zwano go JAwią.

Korzenie DrzewaNawię zamieszkiwały duchy przodków.

Drzewo to może też wyobrażać „Światowid ze Zbrucza”, który rysuje nam trzy krainy: Praw, Jaw i Naw.

PRAwia – wyższy świat wyznaczający prawo na ziemi i harmonię w kosmosie, znajdujący się w koronie wiecznego Drzewa Świata. Suwerenna kraina Swaroga. Jego niedostępna dla ludzi z Jawii, jak i również duchów i sił nawijskich.

Jawia – świat, który nas otacza i w którym żyjemy. Znajduje się po środku Drzewa Świata. Władzę nad światem żywych sprawuje Bóg Burzy i opiekun ludzkości, Perun. Swym wzrokiem ogarnia całą Jawię i dostrzega nieprawość ludzi, których surowo za to kara. Natomiast tym, którzy żyją zgodnie z nadanym przez bogów świętym Prawem Natury wynagradza. Jawia jest również światem pośrednim, w którym oddziałują siły pozostałych dwu krain.

– świat zmarłych, który znajduje się w korzeniach Drzewa Świata. Władzę nad rajskim światem pozagrobowym sprawuje Weles – bóg wiedzy, magii i przysięgi, zasiadający na złotym tronie ustawionym na bagnie w samym jej sercu. Dostępu do nawijskich krain broni Żmij – ogromny potwór chaosu oplatający swym ciałem całą krainę NAW.

Ludzie, którzy po śmierci trafiają do nawijskiego Wyraju nabierają magicznych zdolności i potrafią nieść pomoc w różnych sprawach swoim żyjącym krewnym. Niekiedy żyjący ludzie mogą dostać się do Nawii poprzez wejścia do niej, znajdujące się pod krzakami czarnego bzu.

Nad wszystkimi trzema krainami zawiaduje Trzygław, który w przypadku zachwiania się harmonii Wszechświata natychmiast przywraca kosmiczny ład.

Utrzymywanie równowagi po między i we wszystkich trzech rzeczywistościach – Prawii, Jawii, Nawii – to podstawowe zajęcia boga.

Wchodząc w krąg chrześcijańskiej cywilizacji Europy, powoli acz konsekwentnie zastępowaliśmy własne słownictwo cudzym.

Tutaj wymienię znaczenia niektórych słów:

Mor, Mar – umierać, śmierć. Tak więc aż przeraża mnie że słowo Mor po duńsku Mama, a MARia to imię kojarzy mi się MAR-ja, tak jakby to „Ja Śmierć”! A takie pojęcie jak mieć MAR to jakieś przerażające przeżycie psychiczno - duchowe.

Swarzyca, Sarga, Swiaszczyca, Kołowrót – słowiańskie określenie swastyki.

Kołomir – kalendarz wyznaczający pory rolne. Także symbol cyklu życia i biegu czasu. Szkoda że nie mamy takich kalendarzy i to słonecznych i księżycowych. Tak daleko odłączyliśmy się od natury i spędzamy więcej czasu w rzeczywistości wirtualnej.

Chociaż kiedyś kupiłam w Danii taki kalendarz do produkcji bio- dynamicznej warzyw, czyli kalendarz siania/sadzenia.

Zertwa, Treba, Obiata – ofiara składana bogom.

W obecnych czasach ks. Piotr Natanek w Grzechyni prowadzi taki rytuał i oddaje nieświadomych, poddanych jego magii słowa wiernych, demonowi tzw. Niepokalanej – zjawie, która ukazała się zakonnicy w 1830 roku i która żądała noszenia talizmanu w postaci medalika dwóch serc (produkuje i rozdaje to paskudztwo).

Takie słowo Vedogon – stan zmarłego przed pochówkiem. Wierzono, że zmarły mógł wtedy krzątać się po domu. Po śmierci mojego Taty, opowiadała mi Mama, że widziała Ducha Taty jak wchodził z balkonu poprzez pokój stołowy i szedł do łazienki i słyszała jak sikał. A później po kilku latach słyszała Go jak mówił do Niej: ”Dlaczego nie przychodzisz?”, tak jakby wołał Ją aby już przyszła i nie męczyła się dłużej w świecie Ziemskim, bo cały czas chorowała i życie nie dawało Jej radości.

Słowo Welowie, Dziady – dusze przodków. Tak bardzo są zapominane przez żyjących. W tym świecie zachodnim coraz mniej potomków pamięta imiona i daty narodzin swoich przodków. Uważając, że życie na ziemi to jest tylko to.

Na początku moich przeżyć na pograniczu z innego świata miałam takie widzenie:

drzewo które się przewróciło, tak że korzenie poszły w górę a konary pod ziemię.

To tak jakby świat podziemny zostaje gwiazdami a obecne gwiazdy idą pod ziemię.

 

Wtedy miałam takie wyjaśnienie symboliki że korzenie to Mama, pień to Tata a gałęzie to ich dzieci.   I Tato to część nad ziemią. Że On może się pokazywać w świecie, działać, mówić, a kobieta powinna działać w ukryciu, być tak jakby jego szyją, ale nie wychodzić na światło. Ponadto ważne jest aby kobieta kochała dzieci poprzez pień, tzn. przekazywała soki miłości poprzez męża. W przeciwnym wypadku miłość do dzieci będzie nieprawidłowa i będą wychowywane na egoistów bez karcącej ręki ojca. Rodzina powinna działać na wzór drzewa. Kiedy kobieta wysuwa się na świat tzn. światło z pominięciem pnia, to jest jak suchy róg przy drzewie, który nie może przebić kory i zrozumieć męża, nie mówiąc już o prawidłowym przelaniu miłości na dzieci. Często taka kobieta uważa mężczyznę za wroga, gruboskórnego osobnika, który nie pojmuje jej potrzeby czułości.

Później przyszło mi inne skojarzenie tych światów jako, nad- świadomość, świadomość i podświadomość.

A w końcu odezwała się fizyka którą studiowałam i odkryłam trzy światy wzajemnie się przenikające. Jest to świat aniołów, niebios i natury czyli materialny. Ale o tym szerzej w teorii oczyszczania się Ziemi i człowieczego mikrokosmosu.

 

SŁOWIAŃSKA WIARA - POEMAT MISTYCZNY

(PMD - 2004)

 

Złote Słońce ogrzewa Ziemię

Niewdzięczne jest to ludzkie plemię;

Miast Boga Słońce pokornie czcić

To ludzie wolą w ciemności żyć.

 

Krzyżowców sobie sprowadzili

Co prawych Słowian wytępili;

Wycięli dobrych Słowian w pień

Bóg ześle na nich Sądny Dzień!

 

Rzucili ludzie kulty Słońca

Cierpieniom ich nie widać końca;

Księżyca kulty też rzucili

Hańbą katolictwa się okryli!

 

Spójrz człeku w Tarczę Słońca złotą

Napełnij serce swe ochotą

Służenia Bogu w Tarczy Słońca

Póki sił starczy, do życia końca.

 

Spójrz na Srebrną Tarczę Księżyca

Urodą swoją też zachwyca;

Pokłoń się Bogu w Pełnię i Nów

Będziesz żyć długo i będziesz zdrów.

 

Księżyca blaskiem się napajaj

Przed Bogiem Słońcem się pokajaj;

Błagaj o grzechów wybaczenie

O Prawdę, Mądrość i Widzenie.

 

Słońce i Księżyc - żona i mąż

Dla ludzi blask swój rozdają wciąż;

Naucz się od nich jak wiernie żyć

Wzajemnie dla siebie być i lśnić.

 

Odejdź człeku od swej ciemnoty

Porzuć bezmiar swojej głupoty;

Powróć do starej Słowian Wiary

Czyś młody jest czy też już stary!

Słowiański kult Słońca i Księżyca

Prostotą swoją nas zachwyca;

Nie trzeba więc kościołów wznosić

Aby Boga o Łaskę prosić.

Słońce, jak Ojciec, Bóg Łaskawy

Powierzaj mu swoje wsze sprawy;

Nagroda twoja będzie w Niebie

Bóg nigdy nie opuści ciebie.

 

Gdy wstaje dzionek patrz na Słońce

Promienie jego gorejące

Do wnętrza swego przyjm z ochotą

Niech cię całego (o)złocą!

 

Niech twoje serce ogrzewają

Niech ciebie w złoto przemieniają;

Zobacz jak dobry jest Żywy Bóg

Jak zmywa z ciebie twych grzechów brud.

 

Zachody Słońca też kontempluj

Za wszelkie łaski Bogu dziękuj;

Wybaczaj innym ludziom winy

Nawet, gdy cię bardzo skrzywdzili.

 

Popatrz na Księżyc w chwale Pełni

Jego pokorą się napełnij;

Księżyc odbija blask ziemi słoneczny

Jest zawsze wierny i jest wieczny!

 

Pokłoń się Bogu w Nów Księżyca

I w Pełnię, która tak zachwyca;

Pokłoń się Bogu w Tarczy Słońca

Wielbij Boga do dni swych końca!

 

 

POWSTAŃCIE SŁOWIANIE

 

Powstańcie wszyscy Słowianie

W jedności celów jest siła

Wielkie czeka nas zadanie

Aby Słowo Sława zwyciężyła

 

Jak na niebie Droga Mleczna

Tak Lechia będzie wieczna!

Niech się każdy Naród swoją wiarą szczyci

Sławną własną wiarę mają też Lechici!

 

Jeśli nie kochasz przeszłości

Nie masz prawa do wolności

Ogniś drzewiej, było lepiej

Dziś, gdy czasy wrócą dawne

Życie znowu będzie sławne!

 

Wyszliśmy z gór prawiecznych

I puszcz pradawnych

By z gwiazd i barw słonecznych

Tkać na chorągwiach sławnych

Twoje świetlane imię

Nowo wstająca Lechio!

 

Lechosław Pietruszka

 

Hymn do Chrystusa

 

Pokłon, pokłon dla Chrystusa,

Najświętszego Boga Słońca – Jezusa,

I dla Jego Oblubienicy - czarownica,

Co się wcieliła w kształt księżyca!

 

Ciebie chwali ranek cichy,

Dęby, brzozy, sosny, cisy,

Ryba w rzekach i miód stary

Dajże mir nam, oddal swary

 

Niech brat bratu mówi bracie,

Daj miód złoty naszym braciom

Niech brat bratu bracie rzecze

Daj ryb mnogość naszej rzece

 

Niech brat bratu bracie woła

Daj sił dużo naszym wołom

Niech brat bratu bracie głosi

Daj najcięższe polom kłosy

 

Kto zaś wytknie Ciebie palcem

Niechaj zginie w pierwszej walce

Kto się Ciebie chciałby wyrzec

Zgubi tego wołchw i żyrzec.

 

W gaju świętym Wierzenicy

Wiery oćców nic nie zniszczy!

 

 

Moje stwierdzenie:

Jeśli przeszliśmy z pogaństwa na chrześcijaństwo to „TAK Bóg chciał” dla naszego dobra i dla naszego rozwoju. A teraz możemy połączyć całą uzyskaną wiedzę i duchowy rozwój, aby sami byli przebóstwieni i uzyskali życie wieczne.

 

 

 

 

 

 

   12.   Przedchrześcijańska Jasna Góra

Czczona w okolicach Częstochowy przed wprowadzeniem chrześcijaństwa była bogini Laila/Leila/Łada (rosyjska nazwa bóstwa), która miała swoje sanktuarium na miejscu obecnej Jasnej Góry. Poświęcano dla niej dziewice – kapłanki zwane Ofiarnicami Bogini.

Kwiat lilii był symbolem bogini Laila, i obowiązkowym elementem wystroju na majowe gody będące corocznymi zaślubinami.

Dziewice ubrane były w białe suknie, symbolizujące czystość i niewinność a w rękach trzymały woskowe świece.

Ten pogański ceremoniał przejęło chrześcijaństwo, które wyparło Laile  na rzecz nowego wizerunku, nowej Królowej Niebios Maryi, którą kultywuje się teraz corocznymi majowymi obchodami dla jej czci.

Przywiezienie ikony Czarnej Madonny przez paulinów, którzy byli ściągnięci do Polski z Węgier, spowodowało przekształcenie Laile/Maryi na czczenie egipskiej bogini Izydy. Rozprowadzanie wizerunku Maryi z Dzieciątkiem Jezus na podobieństwo Izydy z Horusem przyczyniło się do jej rozgłosu o wielkich cudach/magii nawet na niebie widzialne działanie na Słońce.

Cała świątynia bogini Laila, starożytna konstrukcja zbudowana z drewna lipowego, która od wieków mieściła się na Jasnogórskim wzgórzu, została doszczętnie spalona przez paulinów. Świątynia Laily szybko się spaliła, razem z załogą czyli uczennicami i kapłanami; około 3 tysiące osób, w tym jakieś 80 Żywców – kapłanów ofiarnych.

Chociaż gorliwi bracia zakonni i misjonarze paulińscy skierowali tradycyjny kult bogini Laila na Maryję, jeszcze przez kilka stuleci „świątynki bogini” żyły po kniejach własnym życiem. To wyznawcy kultu Bogini Laila zainicjowali rewolucję antychrześcijańską w latach 30-tych drugiego tysiąclecia z jego apogeum około roku 1036 n. e. Kazimierz Odnowiciel uzyskał poparcie ze strony cesarza Henryka III i rozprawił się z kultem Królowej Niebios, boginią Laila.

Nie ma Królowej Niebios, ponieważ Niebiosami zajmuje się Bóg Ojciec Eli a Aszera jest Boginią Matką i tu jest Jej królestwo na ziemi i wśród gwiazd (drzewo życia).

Wielkopolska uległa buntowi ludowemu skierowanemu przeciwko możnowładcom oraz kościołowi i nastąpił masowy powrót do pogaństwa. Na Mazowszu powstało oddzielne państwo Miecława/Masława.

Dawne słowo „dziewka” miało też znaczenie kobiety młodej poświęconej bogini Leili, oznaczające pierwotnie raczej zakonne kapłaństwo w kulcie Bogini.

Imię Bożena pochodzi o „Bogu Żona” – kobiety Bogu ślubem czasowym lub wieczystym poświęcone.

Laila/Łada jak niesie wieść słowiańska, urodziła jako bliźnięta duchowe, parę Lela i Polela. „Lel” oznacza tyle co „zdrowy i silny młodzieniec”, Polel oznacza narodzony po Lelu, w kolejności urodzin.

Długosz w swych kronikach wspomina Ładę/Lailę jako Boginię Mazowsza, a sowa jako ptak mądrości i wróżby, na każdym kroku towarzyszący świętej bogini Laili – Matce Bożej.

Na Litwie i Łotwie Laila odpowiednio znana była jako Laime/Lajma lub Lajme – bogini „szczęścia”/doli, patronka porodów, urody, urodzaju owsa i patronka krów. Owsianka była rytualnym pokarmem ofiarowanym bogini Laime, natomiast zdrowe pierwociny z ziarnem owsa wrzucano do ognia ofiarnego w remach święta plonów, czyli zaraz po żniwach, zaadaptowane później jako doroczne Dożynki.

Ślęża – Góra stanowiła ośrodek pogańskiego kultu solarnego miejscowych plemion – jego początki sięgają epoki brązu (700 r. p.n.e.), a upadek przypada na początki chrystianizacji tych obszarów w X i XI w. Rozkwit sanktuarium związany jest z osadnictwem celtyckich Bojów.

Ślęża była w dawnych wiekach kultu religijnego miejscowych plemion uznana za „siedzibę bogów” – Śląski Olimp. Ośrodek kultu na Ślęży poświęcony był przede wszystkim bóstwu słonecznemu – kult solarnym. Pozostałością tamtych czasów jest wiele rzeźb kultowych i równie tajemniczych kamiennych wałów usypanych wokół szczytów Ślęży, Raduni i Wieżycy. Góra Ślęża jeszcze w XI w. słynęła z pogańskich praktyk religijnych. Jednym  nich było starosłowiańskie święto Kupały, święto radość i pojednania, którego centralnym punktem jest palenie ogniska zwanego Sobótką, obchodzone w okresie najdłuższego dnia.

Ślężanie to plemię przybyłe w okresie wędrówki ludów (375-700 r. p.n.e.) zamieszkujące terytorium wokół góry Ślęży i nad rzeką Ślęża. W te sposób w XII wieku ustaliła się jedna wwodząca się od plemienia Ślężan nazwa dla całego regionu Śląsk.

Na temat innego rodzimego kultu Słońca w okolicach Krakowa i nad rzeką Wisłą,  naszej słowiańskiej królowej Wandy – córki Słońca poświęcę cały inny rozdział.

Pogaństwo i chrześcijaństwo idzie w parze w obecnych czasach, a czy pójdzie za tym pojednanie ludzi, od nas to też zależy, jako przebóstwianych istot ludzkich.

Kult Matki Boskiej jest mocno krytykowany, głównie w kręgach protestanckich, jako kult zbyt mocno spokrewniony z kultem Bogini Matki z Dzieckiem, występującym już w Babilonie, przedstawiany poprzez postać dziecka w objęciach matki.

Był on też wyznawany w starożytnym Egipcie – Izyda i Horus.

Jego średniowieczną genezę i rosnącą popularność na ziemiach słowiańskich powszechnie upatruje się natomiast w zastałych na owych terenach, pierwotnym kultem Mokoszy.

Badając stare mistyczne przekazy, ikonografię i rytuały, zdumiewa ile w religijnej tradycji współczesnych narodów świata pochodzi z zamierzchłej przeszłości i jak zmieniał się kontekst starych motywów, symboli i sakralnych znaków.

Niemal wszystkie symbole związane np. z królewską władzą sięgają czasów, gdy w panteonie czczonych bóstw pierwsze miejsce zajmowała Wielka Bogini, zwana Królową Niebios. Ich wymowa została zmieniona, znaczenie przekręcone, symbole „skradzione” i wpisane w obręb wierzeń odmiennych niż pierwotnie i dostosowane do nowych czasów.

Dla świata ludzkiego kult Królowej Niebios przeobrażał się, nieraz niezauważenie, z jednego bóstw w drugie, lecz dla odstępczego stworzenia, które się za tym kryje, nie zmieniło się nic.

Ono nadal przyjmuje od ludzi chwałę należną tylko i wyłącznie Bogu, umacniając ich dogmatyczną wiarę w istnienie „matki - opiekunki”, którą należy czcić.

Gorliwy wierzący mógłby się pomyłkowo modlić do bóstwa innej religii, nawet o tym nie wiedząc – występuje z powodzeniem w religii buddyjskiej i hinduistycznej.

Ten sam wątek stąpania po wężu, symbolizujący podporządkowanie sobie zła, wykorzystywano w innych religiach, stanowił nieodłączny element konkretnego bóstwa, które było tytułowane Królowa Niebios – Matka Boga, kultu który po dziś dzień jest jednym z najpotężniejszych narzędzi księcia tego świata szatana, diabła. Potrafi on tak zaślepić umysły ludziom, że nie dostrzegają prawdy o naszym boskim pochodzeniu i o naszej możliwości przebóstwienia i mocy zaprzestania oddawania mu czci.   A co robi obecny biskup Rzymu (papież) – poświęca kościół i nas demonowi z Fatimy.

Co robią zakonnicy paulińscy na Jasnej Górze ponawiają śluby z Izydą.(?)

A co zrobił niby to święty, niby to Słowianin - „Wielki” papież JP2 – Totus Tuus dla Bestii666, na której rogach znajdują się korony symbolizujące władzę świecką.

Tak źle z Kościołem Chrystusowym nigdy nie było za mojego 67–letniego życia.

 

 

 

 

 

 

13.   Apokalipsa - Rudolf Steiner

Te wysokie duchowe prawdy, które były dane dla tych, którzy mogli je rozumieć, są one zawarte w proroczej Księdze Objawienia Jana - tak daleko, jak może się zdarzyć na piśmie - w tzw. kanonicznej Apokalipsy.

Ale już we wczesnych czasach chrześcijańskich ezoterycy mało nadawali się do głębokiego zrozumienia duchowego, która było zawarte w  ezoterycznym chrześcijaństwie. I w ten sposób pojawiła się w chrześcijaństwie raz pierwszy aluzyjny wgląd w ezoteryczny sens rzeczy, że rozwój świata odbywa się najpierw w duchowo - spirytualnym, i które mogą być uznane i widziane przez tych, którzy widzą w świecie duchowym, że takie wydarzenia czysto duchowe odzwierciedlają się w zewnętrznym, materialnym kulturalnym życiu.

"Ja jestem" to nazwa boskiej istoty, ludzkiej zasady Chrystusa, którą człowiek czuje w sobie jako kroplę, iskrę, gdy mówi: "Ja jestem".

Człowiek jest stworzenia koroną, ponieważ może powiedzieć o sobie "jestem", może powiedzieć nazwę, która nie ma zastosowania do kogokolwiek innego niż ten, kto ją mówi.

Dlatego nazwa "Ja jestem" jest dana bóstwu, które wypełnia świat.

Co to znaczy: Zanim Abraham był "Ja byłem/jestem"?

Oznacza to: idźcie z pokolenia na pokolenie, a znajdziecie coś w was, w waszych indywidualności, coś co jest jeszcze bardziej wieczne niż to co przepływa przez wszystkich krwią pokrewnych pokoleń.

Przed praojcami istniał "Ja jestem", istota, która przenika w każdej istocie ludzkiej, z których każda dusza ludzka może od razu czuć coś w sobie. Nie ja ojciec Abraham, nie ziemski ojciec, ale duchowy Ojciec, który nie jest przywiązany do niczego przemijającego, jesteśmy jednym.

Ja i Ojciec stanowimy jedno - mówi Jezus.

Apokalipsa Rudolf Steiner

 

 

 

 

   14.   Święto Ofiarowania Pańskiego

Kpł. 27,29

Żaden człowiek, który jest poświęcony dla Pana jako „cherem”, nie może być wykupiony. Musi on zostać zabity.

Cherem w prawodawstwie Izraela nie jest wyrokiem śmierci, ale formą najwyższego poświęcenia własności, bądź ludzi, Bogu. W ten sposób ofiarowany dobytek przechodził na własność kapłanów, jako zarządców najświętszych włości w Izraelu. Osoba bądź rzecz ofiarowana w ten sposób Bogu była uznawana za świętą i w związku z tym musiała zostać wycofana z codziennego użycia.

W przypadku, gdy kapłani nie mogli zarządzać lub nie stać ich było na utrzymanie osoby bądź mienia otrzymanego jako cherem, musieli zabić taką osobę lub własność zniszczyć, gdyż przeniesienie jej do zwykłego używania było by sprofanowaniem świętości Boga.

W historii Izraela widzimy wielokrotnie, że zachowanie prawa cheremu było trudne – pokusie nie oparło się wielu wojowników. Praktyka cheremu miała za zadanie pouczyć Izraelitów, by nie ulegać pokusie zagarniania bogactw przez wojnę. Dlatego, w przypadku ich toczenia, pewna część łupów musiała zostać ofiarowana Bogu jako Jego święta własność.

Łuk 2, 22-40

Gdy upłynęły dni oczyszczenia Maryi według Prawa Mojżeszowego, przynieśli Jezusa do Jerozolimy, aby Go przedstawić Panu. Tak bowiem jest napisane w Prawie Pańskim.

Każde pierworodne dziecko płci męskiej będzie poświęcone Panu. Mieli również złożyć w ofierze parę synogarlic albo dwa młode gołębie, zgodnie z przepisem Prawa Pańskiego.

Dalej czytamy: Symeon zaś błogosławił Ich i rzekł do Maryi, Matki Jego: Oto Ten przeznaczony jest na upadek i na powstanie wielu w Izraelu, i na znak, któremu sprzeciwiać się będą.

A Twoją duszę miecz przeniknie, aby na jaw wyszły zamysły serc wielu.

Prawo Mojżeszowe wymagało od Izraelitów posłuszeństwa od pierwszych dni życia.

Obrzezanie odbywało się ósmego dnia i było dane jako znak przymierza potwierdzający związek Boga z ludem wybranym.

Miesiąc po urodzeniu trzeba było wykupić każdego pierworodnego.

Ofiarowanie Jezusa w świątyni ukazuje Jego związek z całym stworzeniem, z ludźmi, oraz objawia Jego szczególną relację do Boga.

Informacja o zwierzętach złożonych w ofierze przez Józefa i Maryję, wskazuje na to, że nie byli oni zamożnymi ludźmi.

Zgodnie z prawem po miesiącu rodzice byli zobowiązani wkupić swego pierworodnego syna, składając ofiarę.

Prawo to dotyczyło wszystkich nie kapłanów, gdyż oni byli poświęceni Panu niejako przez sam fakt narodzenia się w rodzie kapłańskim. Z wykupu można było zrezygnować, poświęcając tam samym syna na wyłączną służbę Bogu.

Ewangelie nic nam nie mówią o złożeniu takiej ofiary wykupu, z czego wynika, że rodzice Jezusa zrezygnowali z  wykupu. Inaczej według prawa zapisanego powinni złożyć ofiarę wykupu, która wynosiła 5 syklów srebra po 20 ger czyli ok. 60 gram srebra.

Samo określenie „Ofiarowanie” oznacza, że Jezus sam był ofiarą złożoną Bogu Ojcu.

Każdy cherem jest rzeczą najświętszą dla Pana i poznając tą wiedzę lepiej rozumiemy dlaczego Jezus musiał przejść ukrzyżowanie. I przez niego zostaliśmy uwolnieni z tego Prawa Pańskiego. Dlatego, ja odmówiłam duchowi co przemawiał do mnie w roku 1997 i w jaki sposób żądał oddania Panu Bogu mojego syna pierworodnego.

Spytał mnie: Czy kochasz Boga?

Ja: Tak

On: Jak bardzo?

Ja : Bardzo.

On: Czy możesz wszystko poświęcić dla Niego?

Ja: Tak wszystko.

On: To daj mu swojego syna.

Ja: Nie oddam, bo też go kocham.

I tak dalej odnośnie innych członków rodziny.

 

Pan Bóg ma trzy rodzaje sług:

tych, którzy służą Mu ze strachu;

tych, którzy są Jego najemnikami:

oraz tych, którzy służą Mu z miłości i wdzięczności.

 

Służymy Bogu z miłości, ponieważ On pierwszy nas umiłował (Rz 5,8).

Służymy Mu z wdzięczności, ponieważ nas stworzył, zbawił, obdarzył Pismem Świętym i wprowadził do Kościoła, w którym możemy usługiwać Mu.

„Przez Niego więc nieustannie składajmy Bogu ofiarę pochwalną, to jest owoc warg, które wyznają Jego imię. A nie zapominajcie dobroczynności i pomocy wzajemnej; takie bowiem ofiary podobają się Bogu” (Hbr. 13: 15-16).

W odpowiedzi na ofiarę Chrystusa Jezusa, kapłana według wzoru Melchizedeka i objawiającego nam imię naszego Boga Ojca Eli, składajmy także Bogu Ojcu ofiarę pochwalną śpiewając:

Eli, Eli chwalim Cię każdej niedzieli, przez Syna Twojego a Pana naszego.

Niech TAK będzie.

 

Zauważmy, jak Pan Bóg skarcił Izraelitów, kiedy przestali przynosić na ofiarę to co najlepsze:

„Niechby  znalazł się między wami ktoś, kto zamknąłby bramy świątyni, abyście nie zapalali ognia na moim ołtarzu daremnie! Nie mam w was upodobania – mówi Pan Zastępów – i nie jest mi miła ofiara z waszej ręki.”

Czy gotowi jesteśmy poświęcić Bogu i ludziom wszystko, co mamy najlepszego, a uczynić to chętnie? Na tym polega prawdziwe nabożeństwo. Ofiara z siebie, ze swoich talentów, czasu, środków jest najwspanialszą ofiarą jaką człowiek maże złożyć Bogu.

Pismo Święte mówi: „Dzień sądu bowiem to pokaże, gdyż w ogniu się objawi, a jakie jest dzieło każdego, wypróbuje ogień (1Kor. 3:!3).

Ja taki Dzień sądny przeżyłam. Pokazane było mi moje życie – tak jakby taśma była odgrywana od końca do początku. Taśma była zatrzymywana na chwilę w miejscach gdzie popełniłam coś co się Jezusowi nie podobało. A później została na dłużej zatrzymana w sytuacji gdzie znajdowałam się jakby w jajku, byłam jakby ptaszek wykluwający się ze skorupki. Panowała tam niesamowita temperatura, brakowało mi już powietrza, chciało mi się pić. Na koniec udawało mi się przedostać ręką przez błonkę i zaczerpnąć trochę powietrza. Dalej sen/mara została przerwana przez moich ziemskich rodziców, którzy byli zatroskanie o mnie.

 

 

 

 

   15.   Królowa Niebios – demoniczne zwierzchności

 

bałwochwalstwo

 

Biblia wymienia z imienia między innymi taką zwierzchność jak Królowa Niebios, która miała ogromny wpływ nad dużymi terytoriami przez długie okresy czasu.

Księga Jeremiasza Jr 44;17-29

Raczej wprowadzimy w czyn wszystko, co postanowiliśmy sobie: składać ofiary kadzielne królowej nieba, składać na jej cześć ofiary płynne, podobnie jak to czyniliśmy my, nasi przodkowie, nasi królowie oraz nasi przywódcy w miastach judzkich i na ulicach Jerozolimy. Wtedy mieliśmy pod dostatkiem chleba, powodziło się nam dobrze i nie spotkało nas nic złego.

Od czasu, gdy zaprzestaliśmy składać królowej nieba ofiary kadzielne i płynne, cierpimy niedostatek wszystkiego i giniemy od miecza lub głodu.

A kobiety powiedziały: Ilekroć składamy Królowej Nieba ofiary kadzielne i płynne, czyż nie za wiedzą naszych mężów przygotowujemy dla niej ciastka z jej wizerunkiem albo wylewamy płynne ofiary? (Jr 7; 18 – synowie zbierają drewno, ojcowie rozpalają ogień, a kobiety ugniatają ciasto, by robić pieczywo ofiarne dla królowej nieba, a nadto wylewają ofiary z płynów dla obcych bogów, by Mnie obrażać.)

Jeremiasz zaś rzekł do całego ludu, do mężczyzn, do kobiet o do wszystkich ludzi, którzy dali mu tę odpowiedź: czy Pan nie pamięta już i nie zachowuje w swym sercu ofiar, jakie składaliście w miastach judzkich i na ulicach Jerozolimy wy, wasi przodkowie, królowie, przywódcy i prosty lud?

Pan/Jahwe nie mógł już znieść niegodziwości waszych postępków ani ohydnych czynów, jakie popełnialiście. Dlatego kraj wasz został obrócony w ruinę, w pustkowie, stał się przedmiotem klątwy bez  mieszkańców – jak to trwa do dziś.

Za to, że składaliście ofiary kadzielne i grzeszyliście przeciw Panu, że nie słuchaliście głosu Pana i nie postępowaliście zgodnie z Jego Prawem, Jego przykazaniami i Jego rozporządzeniami, przyszło na was takie nieszczęście, jakie trwa dzisiaj.

Następnie powiedział Jeremiasz do całego ludu i do wszystkich kobiet: Słuchajcie słowa Pańskiego, cały ludu judzki, przebywający w Egipcie!

To mówi Pan Zastępów, Bóg Izraela: Wy, kobiety, mówcie to własnymi ustami i wykonujcie własnymi rękami, mówiąc: Wypełnimy niezawodnie nasze śluby, jakie uczyniłyśmy, by ofiarować kadzidło Królowej Niebios/Nieba i wylewać na jej cześć płynna. Dobrze! Wypełniajcie więc swe śluby, wylewajcie płynne ofiary!

Dlatego posłuchajcie słowa Pańskiego, cały Judo, mieszkający w ziemi egipskiej.

Przysiągłem na swe wielkie Imię – mówi Pan – że w całym Egipcie nigdy nie będzie już wzywane moje Imię przez kogokolwiek z Judy, który by mówił: „Na życie Pana”.

Oto czuwam nad wami na wasze nieszczęście, a nie na pomyślność. Wszyscy ludzie z Judy znajdujący się w ziemi egipskiej wyginą doszczętnie od miecza i głodu. Ci, co się uratują od miecza, powrócą do ziemi judzkiej w bardzo małej liczbie, aby poznała cała reszta Judy, która przybyła do ziemi egipskiej celem osiedlenia się, czyje słowo się wypełni: moje czy ich. To będzie dla was znakiem – wyrocznia Pana – że ukarzę was w tym miejscu, abyście poznali, że moje słowa wypełnią się całkowicie na wasze nieszczęście.

Trudno rozumieć Biblię nie wiedząc nic o tych duchowych zwierzchnościach.

Bóg ukazany jest w Starym Testamencie jako zazdrosny o ludzi, którzy czcili te bożki, nazywając to duchowym „nierządem” ale nie kwestionując ich istnienia. Biblia traktuje je jako żywe istoty, a nie jednie archetypy czy symbole zła.

1 Król. 15;12

Gdy kazał wysiedlić z kraju uprawiających nierząd sakralny i usunął wszelkie bożki, które zrobili jego przodkowie.

Ezechiel 20;30 Powiedz przeto pokoleniom izraelskim: Tak mówi Pan Bóg: Kalacie się na sposób waszych przodków nierząd uprawiacie z ich bożkami.

Starożytni ludzie odznaczający się praktycznym sposobem myślenia i działania, składali ofiary bożkom, bo wiedzieli, że przez to wpływają na sferę niewidzialną, a przez nią na swoją rzeczywistość. O skuteczności tych ofiar świadczy rezultat pewnej wojny Izraela z Moabem (2Król 3;27). Wtedy wziął swego syna pierworodnego, który miał objąć po nim panować, i złożył go jako ofiarę całopalną na murze. Wskutek tego powstało wielkie wzburzenie przeciwko Izraelitom, tak iż musieli od niego odstąpić i powrócić do swojej ziemi.

Ofiary składane bożkom były ofiarami składanymi demonom.

W zamian za oddawanie im czci udzielały swego patronatu. W ten sposób powstawały pakty z bóstwami za którymi kryły się demoniczne zwierzchności.

Ofiara Chrystusa Jezusa wyzwoliła tyle mocy, że każdy, kto ją przyjmie, otrzyma zbawienie i moc, by przeciwstawić się diabłu i grzechowi.

Duchowe praktyki ludzi, powalają Bogu lub Szatanowi wywierać wpływ na ich życie i na losy obszaru który zamieszkują. Rytuały i ofiary składane istotą duchowym, demonom, umacniają autorytet „królestwa ciemności”. Okultyzm i większość religii obfituje w ofiary, przysięgi i rytuały, których zadaniem jest wiązać człowieka z duchowymi mocami.

W pierwszych wiekach większość pogan pozyskana została dla chrześcijaństwa za sprawą uzdrowień, wpędzania demonów oraz wielu cudów dokonywanych potęgą większą, niż moc znanych bożków.

W Dziejach Apostolskich często czytamy o konfrontacjach z siłami ciemności.

W Samarii, gdzie działał Filip, Piotr i Jan, „duchy nieczyste wychodziły z wielkim krzykiem z wielu, którzy je mieli, wielu też sparaliżowanych i ułomnych ostało uzdrowionych” Dzieje 8;7.

Nie jest przypadkiem, że właśnie w Liście do Efezjan, apostoł Paweł podkreśla, że „Bój toczymy nie z krwią i z ciałem, lecz z nadziemskimi władzami, ze zwierzchnościami, z władcami tego świata i ciemności” Ef 6;12. Paweł musiał w Efezie mocno związać złe moce duchowe, bo potem przez całe dwa lata zbierał tam obfite niwo. Batalia o okolice Efezu nie został zakończona, gdy powstał tam zbór.

Demony, które kryły się za starożytnymi bóstwami nie zniknęły z powierzchni ziemi wraz z czczącymi je narodami. W kilka wieków po śmierci apostołów, w średniowieczu, kiedy chrześcijaństwo ulegało spoganizowaniu, kult Królowej Niebios odżył pod nowym imieniem.

Na terenie dawnej świątyni Diany Efeskiej wzniesiono kościół Najświętszej Marii Panny.

Kiedy chrześcijaństwo stało się religią państwową, poganie zaczęli masowo wchodzić do Kościoła wnosząc ze sobą wiele niebiblijnych wierzeń.

Wśród nich kult Królowej Niebios, który ci nie w pełni nawróceni ludzie, przenieśli na Maryję, matkę Pana Jezusa.

Już w czasach proroka Jeremiasza, a więc w VI wieku przed Chrystusem, Bóg przestrzegał swoich wyznawców przed oddawaniem czci istocie, która przyjmuje postać Królowej Niebios.

Królowa Niebios nie jest Maria, matka Chrystusa Jezusa. Maria była bogobojną niewiastą, która poddała się woli Jahwe po tym jak anioł zapowiedział Jej kim będzie dziecko, które urodzi i wypełniła wszelkie polecenia Jahwe. Czy prawdziwa Maria pozwoliłaby się nazywać imieniem demonicznej istoty, której kult biblijny Bóg Jahwe potępił ustami swego proroka?

Kłaniając się jakiemukolwiek stworzeniu oddajemy hołd Szatanowi, zamiast Stwórcy. Ten niegodziwiec, już w niebie pragnął czci należnej Bogu. Zbuntował, jak pisze Biblia, trzecią część aniołów, które to stały się odstępczymi demonami i przeciwnikami Boga i przeszły na stronę ciemności.

Obj 12; 3,4 I ukazał się drugi znak na niebie: Oto ogromny rudy smok, mający siedem głów i dziesięć rogów, a na jego głowach siedem diademów; a ogon jego zmiótł trzecią część gwiazd niebieskich i strącił je na ziemię. I stanął smok przed niewiastą, która miała porodzić, aby, skoro tylko porodzi, pożreć jej dziecię.

Obj12;9 I rzucony został ogromny smok, wąż starodawny, zwany diabłem i szatanem, który zwodzi cały świat; zrzucony został na ziemię, zrzuceni też zostali z nim jego aniołowie.

Nie inaczej jest na ziemi, dlatego zwierzchności przybierają kształt postaci otaczanych czcią przez ludzi. Szatan od początku swego buntu pragnął zająć miejsce Boga. Jeszcze w niebie powiedział: Wstąpię a szczyty obłoków, zrównam się z Najwyższym (Iz 14;14).  A Najwyższy jest Bóg Ojciec Eli.

Dogmat o niepokalany poczęciu Maryi w 1854 roku zrównał Królową Niebios z Jezusem pod względem narodzin.

Dogmat o wniebowzięciu Maryi w 1950 roku głosi, że Królowa Niebios wstąpiła do nieba, tak jak do nieba wstąpił Jezus po swoim zmartwychwstaniu. Dlatego posłuchajcie protestantów i odrzućcie dogmat, trzymajcie się tylko Biblii.

Dzie 1; 9-10 I gdy to powiedział, oni patrzyli, został uniesiony w górę i obłok wziął go sprzed ich oczu. I gdy tak patrzyli uważnie, jak On się oddalał ku niebu, oto dwaj mężowie w białych szatach stanęli przy nich.

Przypisywanie Maryi tytułu Orędowniczki (łac. Mediatrix) zrównało Królową Niebios z Jezusem, choć Słowo Boże mówi, że Bóg dał ludziom tylko jednego pośrednika – Chrystusa Jezusa.

1 Tym 2;5-6 Albowiem jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek, Chrystus Jezus, który wydał siebie samego na okup za wszystkich jako świadectwo we właściwym czasie.

Dzie 4;12 I niema w nikim innym zbawienia; albowiem nie ma żadnego innego imienia pod niebem, danego ludziom, przez które moglibyśmy być zbawieni.

Biblia mówi, iż Szatan potrafi przybrać każdą postać, także matki Zbawiciela.

Apostoł Paweł przestrzegał przed tym, mówiąc: „I nic dziwnego; wszak i szatan przybiera postać anioła światłości. Nic więc nadzwyczajnego, jeśli i słudzy jego przybierają postać sług sprawiedliwości” 2 Kor 11; 14-15.

Zjawa ukazująca się ludziom jako Maria, Matka Boska – Królowa Niebios, działa według utartego schematu już od kilkuset lat. Ukazuje się najczęściej dzieciom lub ubogi ludziom, dla potwierdzenia ich niewinności i czystości, każe wybudować sobie świątynię w miejscu objawienia i modlić się na różańcu a nawet czasami zrobić/wybić medalion/medalik z jej podobizną.

Takie właśnie żądania Królowa Niebios przekazywała podczas objawień w:

Guadalupe 1531, Laus 1664-1718, La Salette 1846, Gietrzwald 1877, Fatimie 1917, Montichiari 1947, Lourdes 1958, Kibeho 1982  i wiele innych nie uznanych przez Kościół Rzymsko Katolicki i odtąd coraz częściej był przez nią piętnowany i krytykowany.

Demoniczne zwierzchności mogą wpływać na jakość życia ludzi na poddanym sobie terenie. Poddając siebie i naród demonicznym zwierzchnościom, aby uchronić się przed nieszczęściami, jak to czynili poganie, ludzie tylko na pozór poprawiają swój los. Faktycznie, zdając się a ich łaskę i niełaskę, tracą protekcję i błogosławieństwo Boże, co tylko pogłębia niewolę. W tym celuje w Polsce ks. Piotr Maria Natanek w demonicznej Grzechyni, ośmielam się nawet nazwać go tą trzecią bestią, na usługach tej pierwszej Bestii 666 i drugiej bestii, jaką był papież JP2, zraniony a przeżył i to nawet może z mojej przyczyny, bo orędowałam za jego życie. I tej trzeciej bestii też chciałam pomagać ale przez uświadomienie jej błędów. I co ona zrobiła ze mną – zostałam pomówiona, okradziona i wywieziona do Szpitala Psychiatrycznego.

Zwolennicy i czciciele Królowej Niebios/Niepokalanej/MAryja z pewnością podniosą okrzyk sprzeciwu, że oto ich świętość, ich bóstwo jest przedmiotem ataku naśladowców Chrystusa, lecz są to tylko powtórki z historii.

Zastanówcie się nad kultem tej demonicznej istoty, która nie ma nic wspólnego z matką Jezusa Chrystusa. Oddawanie czci Królowej Niebios/Matki Boga jest kultem stworzenia a nie Stwórcy.

To, że Jezus został przebóstwiony, nie jest z ciała ale z duchowego Bożego działania. Bóg nie ma ani Ojca ani Matki, Bóg nie jest zrodzony ani stworzony i nikt nie może królować nad Niebem.

Tu jest ta różnica w pojęciu Boga Stworzyciela a człowieka przebóstwionego, w którym działa Moc Boża, czyli w cielesnym sanktuarium Boga.

Tak jak Chrystus Jezus powrócił do domu Boga Ojca i jest Bogiem Słońca, tak i za Jego przyczyną swój dom w niebie znalazła Jego Oblubienica Maria Magdalena, Nowe Jeruzalem i ma pod swoimi stopami Księżyc. I Jej też udało się przezwyciężyć starodawnego Węża Kundalini.

Co do walki duchowej Mamy Jezusa nic nie wiemy, najprawdopodobniej czeka jak inni na wniebowstąpienie razem z innymi w czasach ostatecznych. Być może powróci na Merkurego jako „Jezus Maria” zawołanie.

Można wydostać się spod mocy Bestii 666 i innych demonów, spod jej/jego „opiekuńczego” jarzma tylko w jeden sposób; należy unicestwić wszelkie symbole kultu, zgodnie z zaleceniami biblijnymi, najlepiej spalić je w ogniu. Nie można ich odstępować ani darować innym.

5 Moj 7; 25-26 Posągi ich bogów spalisz, nie będziesz pożądał srebra ani złota, jakie jest na nich, i nie weźmiesz go dla siebie, aby cię to nie uwikłało, gdyż Pan, Bóg twój, się tym brzydzi. Nic obrzydłego nie wprowadzisz do twego domu, gdyż byłbyś przedmiotem klątwy jak ono. Będziesz uważał to za rzecz wstrętną, obrzydzisz to sobie, jest to bowiem obłożone klątwą.

 

 

 

 

   16.   SoRaTV  demon Słońca, Bestia666, przeciwnik Baranka

Dobry duch w słońcu CHRYSTUS ma przeciwnika, demona w słońcu, moc, która sprzeciwia się Unii Ziemi i Słońca.

 

 

Bestia 666  SoRaTV przeciwnik Baranka

So = 60; Ra = 200; T = 400; V = 6 razem  666

So/Samech/  to jest po duńsku hunsvin, po polsku MAryja to ma świnia (ciało fizyczne)

Ra/Re/Resh/rech/ to jest Słońce – dobry duch Słońce jest również nazywany „Baranek” (ciało eteryczne)

TV tele - wizja ma razem 400+6=406    (tele/tale to po duńsku t.j. mowa/przemowa/przemówienie, mówić/powiedzieć; wizja/vise pokazywać/pokazać/wskazywać/wskazać)

T/Tau/taw (dolne „ja” – mniejsze ego) nie rozwinięte ciało z duchem mamony

V/Vau/waw – obraz (ciało astralne)

.

 

Demon albo Bestia 666 czyli SoRaTV jest przeciwnikiem Słońca, moc, która przeciwstawia się Unii -  Ziemi i Słońca, jest aktywna w złej mocy człowieka.

Dlatego czczenie „Niepokalanej/MAryja” – człowieka  jest sprowadzeniem nas na sam dół materializmu. Pojawia się zwierzę człowiek.

Objawienia Bestii w powiązaniu z cudami słońca są tylko desperackimi siłami, które będą całkowicie wyrzucone z ewolucji, gdy etapy 666 przeminą; one zostaną ostatecznie wrzucone do otchłani. W czasie, gdy Ziemia jest zjednoczona ze Słońcem to nie tylko bestia mająca siedem głów i dziesięć rogów, ale także wszystko to, co jest związane z siłami, które są w opozycji do Słońca.

Gdy władza duchowa jest umieszczona w służbie dolnej (Jan Paweł 2 – „Totus Tuus” dla Bestii 666 – kryjącej tajemnicę czarnej magii/kusiciela do czarnej magii), stał się również bestią z dwoma rogami). Dlatego Babilon zejdzie do otchłani.

To 666 zawsze było pisane w bardzo tajemniczy sposób, że świeccy nie mogą go zrozumieć. A w Apokalipsie została zasłonięta najgłębsza tajemnica ewolucji kosmicznej, dlatego zostało to zawoalowane w symbolach.

Pisarz Apokalipsy naprawdę może powiedzieć: Tu jest prawda. Mądrość jest w niej zawarta. To jest objawienie Chrystusa Jezusa, które dał Mu Bóg i On posłał Go przez swego anioła do swego sługi Jana.

Słońce daje nam życie duchowe, tj. w przyszłości życie w wyższej formie.

 

 

W Apokalipsie Jana jest mowa o LOSACH KOŚCIOŁA

12.1 Potem wielki znak się ukazał na niebie: Niewiasta obleczona w Słońce i Księżyc pod jej stopami, a na jej głowie wieniec z gwiazd dwunastu. – to jest MARia MAGdaLena

MAR – po słowiańsku to jest śmierć, a mary to takie nierealne rzeczywistości

MAG – to jest znane w wielu językach, ktoś co robi magię, może to być biała pożyteczna dla wszystkich lub czarna szkodliwa.

Leno – wejście w posiadanie lenne jakiegoś państwa, jakiegoś kawałka ziemi.

12.2  A jest brzemienna. I woła cierpiąc bóle i męki rodzenia.

W komentarzu  czytamy, że m. i. to może być Jerozolima (Iz 66,7)

Prawdziwy kult Boga

66.1   Tak mówi Pan:

Niebiosa są moim tronem, a ziemia podnóżkiem nóg moich.

Jakiż to dom możecie Mi wystawić i jakież miejsce dać Mi na mieszkanie?

2. Przecież moja ręka to wszystko uczyniła i do Mnie należy to wszystko – wyrocznia Pana.

7. Zanim odczuła skurcze porodu, powiła dziecię, zanim nadeszły jej bóle, urodziła chłopca.

8. Kto widział takie jak te rzeczy?

Czyż kraj się rodzi jednego dnia?

Czyż naród rodzi się od razu?

Bo Syjon ledwie zaczął rodzić, a już wydał na świat swe dzieci.

10. radujcie się wraz z Jerozolimą, weselcie się w niej wszyscy, co ją miłujecie!

Cieszcie się z nią bardzo wy wszyscy, którzyście się nad nią smucili, ażebyście ssać mogli aż do nasycenia z piesi jej pociech; ażebyście ciągnęli mleko z rozkoszą z pełnej piersi jej chwały.

13. Jak kogo pociesza własna matka, tak Ja was pocieszać będę; w Jerozolimie doznacie pociechy.

 

 Apokalipsa św. Jana

Smok przekazuje władzę Bestii

13.1 I ujrzałem Bestię wchodzącą z morza, mającą dziesięć rogów i siedem głów, a na rogach jej dziesięć diademów, a na jej głowach imiona bluźniercze.

13.2. Bestia, którą widziałem, podobna była do pantery, łapy jej – jakby niedźwiedzia, paszcza jej – jakby paszcza lwa. A Smok dał jej swą moc, swój tron i wielką władzę.

13.3 I ujrzałem jedną z jej głów jakby śmiertelnie zranioną, a rana jej śmiertelna została uleczona.

A cała ziemia w podziwie powiodła wzrokiem za Bestią;

13.4 i pokłon oddali Smokowi, bo władzę dał Bestii. I Bestii pokłon oddali, mówiąc: „Któż jest podobny do Bestii i któż potrafi rozpocząć z nią walkę?”

13.5 A dano jej usta mówiące wielkie rzeczy i bluźnierstwa (imiona bluźniercze – w postaci tytułów boskich – któż to taki jest, to NIEPOKALANA)

Bestia druga, czyli Fałszywy Prorok (Katarzyna Lobouré zwiodła papieża, a JP2 zdrajca Chrystusa, mówiąc „Cały Twój”- oddając się i cały Kościół), na usługach pierwszej.

13.11 Potem ujrzałem inną Bestie, wchodzącą z ziemi: miała dwa rogi podobne do rogów Baranka, a mówiła jak Smok.

13.12 I całą władzę pierwszej Bestii przed nią wykonuje, i sprawia, że ziemia i jej mieszkańcy oddają pokłon pierwszej Bestii, której rana śmiertelna została uleczona.

13.13 I czyni wielkie znaki, tak iż nawet każe ogniowi zstępować z nieba na ziemię na oczach ludzi.

13.14 I zwodzi mieszkańców ziemi znakami, które jej dano uczynić przed Bestią, mówiąc mieszkańcom ziemi, by wykonali obraz Bestii, która otrzymała cios mieczem, a ożyła.

13.15 I dano jej, by duchem obdarzyła obraz Bestii, tak iż nawet przemówił obraz Bestii, i by sprawił, że wszyscy zostaną zabici, którzy nie oddadzą pokłonu obrazowi Bestii.

I tu jest moja mama ziemska ANNA jako pierwsza męczennica Odrodzonego Kościoła Chrystusowego, bez Bestii tzw. Niepokalanej.

Moja mama ziemska nie przyjęła znaku Bestii/medalika, odmówiła wchodzenia do kaplicy z Bestii obrazem i nie oddawała jej hołdu i nie modliła się do niej. Dlatego pojono moją mamę płynami zniewalającymi jej wolę, a końcu pozostawiono ją na śmierć głodową. Tu daję relację z Domu Pomocy Społecznej przy ulicy Wieluńskiej 1 w Częstochowie. Tutaj Bestia zalogowała się przy samej Jasnej Górze.

W dniu 27 listopada 1830 zakonnicy Katarzynie Lobouré ukazała się Niepokalana Dziewica w wieku 40 lat. Była otoczona czymś w rodzaju owalnej ramki i stała na białej półkuli na której znajdował się zielony wąż w żółte plamki.

      

Na palcach Maryi były kosztowne pierścienie, wysadzane drogocennymi kamieniami, nieziemsko pięknymi, po 3 na każdym palcu, w sumie 30 pierścieni. Każdy z tych pierścieni był inny, jedne były bardziej błyszczące, inne mniej. Z pierścieni tych wychodziły promienie (iluminacja).

 

13.18 Tu jest potrzebna mądrość.

Kto ma rozum, niech liczbę Bestii przeliczy: liczba to bowiem człowieka.

A liczba jego: sześćset sześćdziesiąt sześć.

Zagadkowa liczba imienia (tj. sumy wartości cyfrowej liter)  SRTV (SoRaTV)

MAryja -Niepokalana stała w przeciwieństwie do Marii MAG-da-Leno i zabierała chwałę MAGdaLenie, która zwyciężyła 7 złych duchów (oczywiście z pomocą Chrystusa Jezusa) i oczyściła swoje czakry, tak że boska energia mogła przemieszczać się przez jej ciało bez przeszkód.

O oczyszczeniu MAryi nigdzie nie było wspomniane w Biblii, a Kościół uznał ją jako boską/bezgrzeszną od urodzenia, co jest fałszem.

To że Mama Jezusa została wybrana na cielesne naczynie (błogosławiony stan) dla urodzenia cielesnego Jezusa nie daje jej prymatu bóstwa. Każdy na Ziemi musi przejść proces Kundalini aby oczyścić się. Z pomocą w tym procesie przychodzi Kościół ze swoimi 7 Sakramentami Św. oraz stan serca i sumienia swojego. Tak jak Bóg mówi w Biblii – Ja widzę stan twojego serca i nerek.

Kościół powinien wziąć przykład ze świętej na dzień dzisiejszej św. Klary (błogosławione ubóstwo).

Najwyższy czas aby wziąć do ręki ostatnie wydanie BIBLIA PAUPERUM, która jest przeznaczona dla „ubogich w duchu”.

Kościół powinien zaprzestać utożsamiać się z Matką Jezusa, która to niby była bez grzechu poczęta.

A czy Kościół jest bez grzechu?

To teraz dusza św. Marii Magdaleny/przebóstwionego Boga Księżyca jest modelem do naśladowania.

To ONA obmyła wodą ze swoich oczu (łzami) nogi oblubieńca, tak jak później Jezus obmył wodą nogi swoim apostołom.

Kościele zacznij pokutę i przestań grzeszyć!

 

 

 

 

   17.   Tajemnica  Maryi   Objawiam się całemu światu – Georg  Schmertzing

Źródło: Benedikt Stolz, Teresa Musco, mit Christus gekreuzigt, Jest tten 1983.

Maryja Niepokalana z Nazaretu

Caiazzo-Caserta 1948

Ojciec Gabriel M. Roschini OSM pisze, że pracując w Kongregacji ds. Kanonizacyjnych, nie spotkał się z tak bezprzykładnym i niezwykłym życiem, jakie życie Teresy Musco, dziewczynki pochodzącej z biednej rodziny chłopskiej w południowych Włoszech.

Rzeczywiście, stanowi ona bardzo rzadki przykład człowieka, o którym się mówi, że jeszcze w łonie matki został przeznaczony do niezwykłego, całkowicie na boga ukierunkowanego życia.

Już w wieku ośmiu lat ta,  która nie umiała jeszcze dobrze pisać, zanotowała w dzienniczku składającym się z luźnych kartek, później oprawionym, że „piękna Pani wzięła ją za rękę”. Następnie tak pisała: „Piękna Pani przychodzi codziennie i rozmawia ze mną w nieznanym mi języku”.

Pewien uczony rozpoznał w owym języku aramejski, którym mówiono w Nazarecie w czasach Jezusa.

Teresa Musco przebyła wszystkie stopnie mistycznej drogi do Boga, nakłaniana przez Jezusa i kierowana przez Maryję.

Kiedyś Matka Boża powiedziała: „Moja córko, ofiarowałaś memu ukochanemu Synowi swoje życie, wolność, serce i miłość; dlatego też myślę o wszystkim, czego z rzeczy materialnych potrzebujesz. Musisz cierpieć, ofiarowywać się, milczeć; czy zrozumiałaś mnie? Błogosławię cię”.

Teresa zmarła 18 sierpnia 1976 roku, mając trzydzieści trzy lata, dokładnie tyle co Jezus.

Od 1967 roku miała stygmaty.

Program życiowy Maryja podyktowała jej w roku 1954:

Tylko Bóg jest celem,

Jezus wzorcem,

Maryja przewodniczką,

anioł strażnikiem,

ja zawsze gotowa do ofiar.

20 maja 1951. „Tereso, córko mego sera, jestem tu, aby przekazać ci coś, co musisz zachować dla siebie, dopóki będę sobie tego życzyć. Przeżyjesz wiele zmian w Kościele.

Księża, biskupi i kardynałowie nie mogą się w tym wszystkim połapać. Próbują trzymać się polityki, by zaleźć jakieś oparcie, ale jest to całkowicie błędna droga. Rząd upadnie. Papież będzie przeżywać śmiertelne lęki.

23 lipca 1973. „Wiedz, moja córko, że wielu księży, tak przeze mnie wyróżnianych i kochanych moich synów, uważa, że ja, Matka, zaciemniam chwałę i cześć mego Syna!

Ja, Matka, miałabym zaciemniać wspaniałość i chwałę mego Syna! Czy jakakolwiek matka może zaciemniać chwałę i sławę swojego syna? Czy chwała Matki nie promieniuje poprzez Syna?

Matka i Syn tworzą przecież jedną w sensie moralnym istotę. Kto kocha jedną, kocha również tę drugą!”.

15 sierpnia 1974. „Nie umarłam, moja córko, lecz tylko zasnęłam (to śpij dalej - mój dodatek) i teraz znajduję się między wami, aby zobaczyć, kto chce ofiarować siebie na tej ziemi, by później radować się w królestwie mego ukochanego Syna. Chcę, byś i ty, moja wierna córko, poszła drogą ofiary. Czy chcesz ją przyjąć?”.

Zasnęła?  Czy występuje w duchowych szatach?

W pytaniach tych wciąż zawarta jest tajemnica!

W tym wzywającym do naśladowania wołaniu możemy rozpoznać siostrę Marty, Marię, siedzącą u stóp Pana: „Przyrzekam, że moje życie poświęcę temu, by słuchać Ciebie. Cóż znaczą dla duszy, która spotkała Słowo, wszystkie cuda natur?”

To jest relacja autora książki – każdy może mieć swoje zdanie na pewne wydarzenia czy wyobrażenie o przeżyciach swoich i innych.

 

 

 

   18.   SCHEDA PO MARII MAGDALENIE

 

Chrystus Jezus i Maria Magdalena dwa ciała ale jedno serce!

Tu mi przyszło na myśl zdarzenie, kiedy spadły korony Jezusa i jego ziemskiej Matki w jednym z kościołów w Polsce.

Widocznie Chrystus Jezus nie chciał koron ludzkimi rękami zrobionymi, bo wiedział że jego koroną jest Korona Słońca – czy nie lepszy wybór?

Skąd Matka może wiedzieć co jest lepsze dla dorosłego dziecka.

OK, jak jest małe to musi prowadzić, ale kiedy owoc dojrzeje to musi zwrócić dziecku jego wolną wolę!

Ofiarowała Go dla YHVH,  ale skąd mogła wiedzieć co zaplanował Bóg Najwyższy Eli.

Sam Jezus, powiedział, że nie zna dnia i godziny, tylko Bóg Ojciec.

Maria Magdalena, była w początkowym okresie chrześcijaństwa Jego najważniejszą postacią, znacznie przewyższającą znaczeniem Piotra i Pawła.

Maria Magdalena jest jedną z najczęściej portretowanych i rzeźbionych klasycystycznych postaci.

Artyści i romantycy uwielbiali ją, natomiast kościelny establishment nieustannie ją szkalował.

W Nowym Testamencie jest przedstawiona jako sponsor Jezusa, kobieta, którą kochał, bliska towarzyszka jego matki i pierwsza osoba, z którą rozmawiał po zmartwychwstaniu. Mimo to doktryna kościoła głosi, że była ona grzesznicą, co nie przeszkodziło, by ta grzesznica została ostatecznie w roku 1969 uznana za świętą.

Pozycja Marii Magdaleny ma charakter unikalny w historii chrześcijaństwa. Mimo jej wyraźnie drugorzędnej roli w ewangelii w innych tekstach jest przedstawiana jako jedna z czołowych postaci.  W rzeczywistości jest najważniejszą postacią chrześcijaństwa, znacznie przewyższającą znaczeniem Piotra i Pawła.

Warto tu podkreślić, że mimo istnienia wielu wczesnochrześcijańskich malowideł naściennych w położonych pod ulicami Rzymu katakumbach, najstarsze dotąd odkryte w obiektach położonych na powierzchni wcale nie przedstawiają Jezusa lub jego matki, ale Marię Magdalenę. Jedno z nich zatytułowane Myrrophore (Zwiastun Marii) przedstawia Marię u grobu Chrystusa z alabastronem (naczynie z alabastru, gliny lub szkła przeznaczone na wonności, używane w starożytnej Grecji, Egipcie i Rzymie) zawierającym maść. To pochodzące z początku III wieku (na długo przed ustanowieniem Kościoła Rzymskokatolickiego) malowidło zostało znalezione w kaplicy nad rzeką Eufrat w Syrii, skąd w latach trzydziestych XX wieku zostało przeniesione do Galerii Sztuki Uniwersytetu Yale.

Liturgiczne ewangelie nie mówią nic o rodzicach Marii Magdaleny.

W roku 397 n.e. na Radzie w Kartaginie, Maria Magdalena została określona jako żona Mesjasza.

Nawet z dokumentów katarskich pochodzących z Prowansji z XIII wieku n.e. jasno wynika, że w kołach gnostycznych była ona "zawsze rozumiana jako żona Jezusa".

Pewne ustne przekazy, które tego dowodziły, zostały usunięte z Nowego Testamentu przed jego wydaniem, ale szereg innych pozostawiono nietkniętych w ewangeliach i innych księgach kanonu wiary. Nie bez znaczenia są tu relacje z ceremonii ich zaślubin. Nie jest to jednak w Kanie, jak sugerowali niektórzy teolodzy, ale znacznie bardziej wyraźny obrzęd namaszczenia sięgający korzeniami tradycji syryjskiej rodziny królewskiej Marii Magdaleny, co potwierdza hebrajski Stary Testament.

Jej pochodzenie jest znacznie wyższe, wywodziła się z tej samej linii Dawida, co Jezus, z suwerennym rodowodem wiodącym przez panujący w II wieku p.n.e. w Judzie kapłański ród królewski Hasmoneuszy.

Dominikańskie i benedyktyńskie zapiski są również zgodne z tym, że pochodzenie Marii Magdaleny ze strony matki wywodzi się z rodzin królewskich Judei, z ze strony ojca z rodzin królewskich Syrii.

 

 

 

 

 

   19.   Ofiarowanie Marii mamy Jezusa

Historia św. Anny o Jej trzech małżeństwach pochodzi z apokryfu „Maria - legendy”.

Św. Anna urodziła z każdym małżonkiem: Joachimem, Kleofasem i Salome po jednej córce, każdą nazwano Maria.

Maryja Panna była dzieckiem Joachima.

Synowie z tych Marii to Jakub Młodszy, Simon, Judasz, Jakob Starszy i Jan/Johannes Ewangelista byli kuzynami Jezusa.

W dawnych czasach istniał wśród Żydów zwyczaj religijny, polegając na tym, że dzieci – nawet jeszcze nienarodzone – ofiarowano służbie Bożej.

Dziecko, zanim ukończyło piąty rok życia, zabierano do świątyni w Jerozolimie i oddawano kapłanowi, który ofiarował je Panu.

Zdarzało się czasem, że dziecko pozostawało dłużej w świątyni, wychowywało się, uczyło służby dla sanktuarium, pomagało wykonywać szaty liturgiczne i asystowało podczas nabożeństw.

Święta Anna, matka Maryi, przez wiele lat była bezdzietna. Mimo to nie utraciła wiary i ciągle prosiła Boga o dziecko. Złożyła obietnicę, że jeśli urodzi dziecko, odda je na służbę Bogu.

Ewangelie nie mówią nie mówią dokładnie, kiedy miało miejsce ofiarowanie Maryi, ale na pewno na początku Jej życia, prawdopodobnie, gdy Maryja miała trzy lata.

Wtedy to rodzice, św. Joachim i św. Anna przedstawili Ją Bogu i oddali Ją wówczas kapłanowi Zachariaszowi, który kilkanaście lat później stał się ojcem św. Jana Chrzciciela.

Według niektórych autorów Maryja pozostawała w świątyni około 12 lat.

W Protoewangelii Jakuba, napisanej ok. 140 r. po narodzeniu Jezusa, czytamy, że rodzicami Maryi był św. Joachim i św. Anna i że stali się jej rodzicami w bardzo późnym wieku.

Opis ten powtarza apokryf z VI w. – księga Narodzin Błogosławionej Maryi i Dziecięctwa Zbawiciela, a także pochodząc z tego samego czasu inny apokryf, Ewangelia Narodzenia Maryi.

Dla uczczenia tej tajemnicy Ofiarowania Najświętszej Maryi Panny obchodzono osobne święto najpierw w Jerozolimie, prawdopodobnie już w VI w., kiedy to poświęcono kościół pod wezwaniem Najświętszej Maryi Panny, potem od VIII w. na całym Wschodzie.

W 1372 r. wprowadził je w Awinionie Grzegorz XI, a w 1585 r. Sykstus V rozszerzył je na cały Kościół.

Maryja upatrzona była przez Opatrzność na Matkę Ziemską naszego Zbawiciela.

Do swojej misji Maryja przygotowywała się bardzo pilnie i z całym oddaniem – o czym świadczą chociażby je własne słowa wypowiedziane do anioła Gabriela: „Oto ja, służebnica Pańska” (Łk 1, 38).

W tradycji bizantyńskiej obchodzi się uroczyste święto Wprowadzenia Przenajświętszej Bogurodzicy do Świątyni. Prawosławni opowiadają, że 3-letnia Maryja samodzielnie weszła po 15 wysokich stopniach świątynnych w ramionach arcykapłana Zachariasza, który wprowadził Ją do Świętego Świętych, gdzie sam miał prawo wchodzić tylko raz w roku.

Dziś to wyraża się w tym, kiedy rodzice przybywają z dzieckiem do chrztu, ale również wraża się i w tym, kiedy rodzice przybywają z dzieckiem, aby zostało przyjęte do Szkaplerza św., i są zdolni do oddania je Maryi pod jej Matczyną troskę.

Odmawiają następującą modlitwę:

Maryjo, Córko Syjonu, spraw, dopomóż, aby moje serce należało do Pana; Maryjo, umiejąca ofiarować, uwolnij moje serce, aby bez lęku zechciało należeć tylko do Pana; Marjo, Matko pokorna, uczyń serce moje podobne do Twojego.

Postanowienie: postaram się uczynić coś dobrego, coś ofiarować z tego, do czego jestem przywiązany – osobie, do której czuję niechęć, pragnę w ten sposób naśladować Matkę Pana, która ofiarowała swojego syna sercem czystym.

A ponieważ Jezus nie został wykupiony, tak więc całkowicie należał do Boga.

Po drugie, czeka Go taki sam los, jak zwierząt, które nie zostały wkupione – zostanie zabity.

Odnotowane przez ewangelistę czynności rytualnych ma na celu wskazanie, że misja Jezusa wrasta na gruncie posłuszeństwa jego ziemskich rodziców Prawu, które zostało dane przez Pana Boga. Oznacza to, że Maryja ofiarowała swoje macierzyństwo Bogu i chciała, aby los Jezusa kształtował się zgodnie z Wolą Ojca, a nie Jej.

W ten sposób Maryja wpisuje się w ofiarę Abrahama z Izaaka, który również ofiarował Bogu swoje ojcostwo, aby w Izaaku wypełniła się wola Boga, a nie jego.

Tak jak i wtedy u Abrahama Bóg zadziałał – wysłał Anioła aby zaingerował aby nie doszło do tej ofiary, tak i w tym przypadku Jezusa sam Bóg Najwyższy Eli (jebusycki Bóg Ojciec) go wybawił przybrawszy Go jako swojego syna.

W Ewangelii według św. Jana 8: 42-47 czytamy:

Rzekł do nich Jezus: „Gdyby Bóg był waszym Ojcem, to i Mnie byście miłowali. Ja bowiem od Boga wyszedłem i przychodzę.

Dlaczego nie rozumiecie mowy mojej? Bo nie możecie słuchać mojej nauki,

Wy macie diabła za ojca i chcecie spełniać pożądania waszego ojca. Od początku był zabójcą i w prawdzie nie wytrwał, bo prawdy w nim nie ma.

Kto jest z Boga, słów Bożych słucha. Wy tego nie słuchacie, bo z Boga nie jesteście.”

Co z tego wynika to, zarówno Jezus jak i jego matka ziemska Maryja, byli ofiarowani demonom, bo przecież ofiarowano ich w tej samej świątyni Salomona.

Jezus został uratowany, przygarnięty przez Boga Ojca Eli, a co z Maryją, której ciągle jest za mało - złota i kosztownych pierścieni i koron. Zachowuje się tak jak nienażarta świnia (MAryja), której ciągle jest mało i mało. A co z Kościołem Rzymsko Katolickim, który wybrał Ją za fundament swojego kościoła, na którym koncie ciąży tyle niewinnie przelanej krwi, tyle bezpodstawnych klątw rzucanych choćby na naszych królów polskich, tyle ekskomunik/wyklęć nawet między sobą chrześcijanami?

I co Kościół Rzymsko Katolicki uczy w obecnych czasach:

„Powinniśmy na nowo uświadomić sobie, o to znaczy przyjęcie szkaplerza św.?

- Oznacza to ofiarowanie siebie Maryi, aby ofiarowała każdego z nas Bogu. Było co było, ale najlepszym rozliczeniem się z przeszłości jest ofiarowanie siebie Bogu przez ręce Maryi, aby dojrzewać we wierze, aby odkrywać i podejmować to stawanie się matką czy ojcem w wymiarze duchowym.

- Następnie powinno się ofiarować Maryi własne dzieci przez przyjęcie Szkaplerza. Nie zawsze się da do tego skłonić, ale powinno się o to zabiegać, czy to w stosunku do własnych dzieci, czy też do wnuków. I nie chodzi tu o jakieś nowe ofiarowanie, ale chodzi o ofiarowanie dziecka po linii chrztu św., które przez przyjęcie Szkaplerza jest podjęte ze świadomością i determinacją”.

Teraz dobitnie rozumiem prośbę Jezusa: „Pojednaj katolików z protestantami”.

Biedny Chrystus Jezus wszelkimi sposobami próbuje ratować dusze od zatracenia.

Chociaż dusza Maryi została przebita mieczem, lecz rana jej zadana zostaje uleczona i wówczas cała  ziemia zaczyna podziwiać Bestię. Podstęp okazuje się skuteczny, w szatańską pułapkę wpadają miliardy ludzi. Bestia zaczyna cieszyć się uznaniem i szacunkiem na całym świecie, niemal cała ziemia oddaje jej pokłon.

Te przerażające wydarzenia mają się wypełnić w „czasach ostatecznych”, po to, by poddać wiarę chrześcijan wielkiej próbie.

W National Geograghic, Danmark czytam artykuł: ”Jomfru Marias helbredende mirakler. Maria kulten har millioner af tilbedere”; ”Verdens mest magtfulde kvinde”; ”Jomfru Maria, den ultimative moderfigur; tilbedes mere end nogen anden kvinde”.

Maryi  Dziewicy uzdrowicielskie cuda.

Kult Maryjny ma miliony wiernych.

Na świecie najpotężniejsza kobieta.

Dziewica Maryja, ostateczna postać matki, czczona bardziej niż jakakolwiek inna kobieta.

Podane są jej różne tytuły i miejsca objawień.

Matka Duch.

W Ewangelii  Hebrajczyków Jezus mówi o swojej „Matce, Duchu”, ale nie o swojej ziemskiej matce „niewieście”.

W Ewangelii  Tomasza Jezus ukazuje różnicę między swoim ziemskim rodzicami Marią i Józefem a swym Ojcem Bogiem Prawdy i swą boską Matką, czyli Duchem Świętym.

Autor interpretuje zagadkowe słowa Jezusa z Nowego Testamentu (Kto nie znienawidził ojca i matki, nie może być moim uczniem), dodając, że „moja matka (dała mi fałsz), ale moja prawdziwa (Matka) dała mi życie. (Ew. Tomasza 101; NHL 128-129).

Dlatego według Ewangelii Filipa każdy, kto staje się chrześcijaninem, ma „ojca i matkę”, gdyż Duch (ruah) jest matką i „liczne są jej dzieci”.

Dzieło przypisywane gnostycznemu nauczycielowi Szymonowi Magowi wskazuje na mistyczne znaczenie Raju, miejsca, w którym wziął początek rodzaju ludzki:

Pierwotny Raj to łono; gdyż Pismo uczy nas, że prawdą są słowa: „Jestem Tym, który cię ukształtował w łonie matki  (Iz 44,2).   Mojżesz (...), stosując alegorię, stwierdził, że raj jest łonem (...), a Eden łożyskiem (...). (Hipolit, REF 6, 14).

Rzeka płynąca z Edenu symbolizuje pępowinę, za której pośrednictwem karmiony jest płód.

Szymon twierdzi, że wyjście z Egiptu symbolizuje tym samym wyjście z łona oraz że „Morze Czerwone oznacza krew”.

Setianie wyjaśniają, iż: niebo i ziemia przypominają kształtem łono (...) i jeśli (...) ktoś chciałby je  zbadać, niech uważnie zbada zapłodnione łono jakiejkolwiek żywej istoty, a odkryje obraz niebios i ziemi (Ibiden, 5, 19).

I tu chcę podkreślić znaczenie pojęcia RAJ jako JANNA, czyli JAN i ANNA w połączeniu daje janna czyli po arabsku raj.  Są to imiona moich rodziców ziemskich.

W Ewangelii Filipa 71, 3-5; NHL 143 – tu Duch jest zarówno Matką, jak i Dziewicą oraz drugą połową – i towarzyszką – Ojca Niebieskiego: „Jeśli można powiedzieć tajemnicę: Ojciec w pełni połączył się z dziewicą, która zstąpiła (...) – czyli z Duchem Świętym, który zstąpił do tego świata.  Ale ponieważ proces ten należy rozumieć symbolicznie, a nie dosłownie. Duch pozostaje dziewicą. Autor wyjaśnia dalej, że tak jak Adam powstał z ducha dziewicy – z ducha oraz z dziewiczej ziemi, dlatego to Chrystus zrodził się z dziewicy  czyli z Ducha.  Ośmiesza  myślących dosłownie chrześcijan, którzy błędnie kojarzą narodziny z dziewicy z Marią, matką Jezusa, jakby poczęła bez Józefa lub innego mężczyzny – moje dodanie! W jaki sposób to kiedyś kobieta poczęła z kobiety?

 

Ewangelia św. Jana – życiodajna woda

Nikodem 3

3.   Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się ktoś nie narodzi powtórnie, nie może ujrzeć królestwa Bożego.

5.  Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się ktoś nie narodzi z wody i z Ducha, nie może wejść do królestwa Bożego.

6.  To, co się z ciała narodziło, jest ciałem, a to, co się z ucha narodziło, jest duchem.

7.  Nie dziw się, że powiedziałem ci: Trzeba wam się powtórnie narodzić.

8.  Wiatr wieje tam, gdzie chce, i szum jego słyszysz, lecz nie wiesz, skąd przychodzi i dokąd podąża. Tak jest z każdym, który narodził się z Ducha.

 

Ewangelia św. Łukasza

Zwiastowanie Maryi 1

35.  Anioł Jej odpowiedział: „Duch święty zstąpi na Ciebie i moc Najwyższego osłoni Cię. Dlatego też Święte, które się narodzi, będzie nazwane Synem Bożym.

Nawiedzenie

41.  Gdy Elżbieta usłyszała pozdrowienie Maryi, poruszyło się dzieciątko w jej łonie, a Duch Święty napełnił Elżbietę.

Jak z powyższego wynika kuzyni Jan Chrzciciel i Chrystus Jezus  byli pod działaniem  Ducha Świętego już w łonie matek. Dlatego mogli prorokować, działać w imieniu Ducha Świętego, napełnieni jego/jej mądrością – tu nie odróżniamy rodzaju.

Coś jest tu podobnego do mojej i mojego kuzyna łaski poznawania świata niebieskiego.

Ja kiedyś miałam takie poznanie właściwości planety Mars. Pewnej nocy sen/mara tak jakby moje JA/dusza wyszło/a ze mnie i znalazłam się na pomarańczowym Marsie.       I było to dziwne kiedy tam mogłam przyjmować postać, taką jaką sobie mogłam zażyczyć. Mogłam być kwiatkiem, ptaszkiem czy człowiekiem. Czy to może być realne tak jeśli poruszamy się w sferze duchowej i świetlistej. Czyżby to była magia?

Zaś mój kuzyn „W” miał podróż na Księżyc  tj. do bramy Nieba. Zabrał go tam przez ciemny tunel sam Duch (czuł prowadzącą go rękę ale nie widział twarzy). Pokazał mu inną rzeczywistość  - coś takiego jak by wszedł w trójwymiarowy laptop. Litery srebrne były zawieszone w przestrzeni i tak jakby pływały. Widział  wokół półkolistej przestrzeni czarne krzyże ustawione pod różnymi kątami.

Jak widać coś jest wspólnego w naszych genach od naszych przodków!

 

Apokalipsa św. Jana – List do Kościoła w Filadelfii 3;

11.  Przyjdę niebawem: Trzymaj, co masz, by nikt twego wieńca nie zabrał!

12.  Zwycięzcę uczynię filarem w świątyni Boga mojego i już nie wyjdzie na zewnątrz. I na nim imię Boga mojego napiszę i imię miasta Boga mojego, Nowe Jeruzalem (Oblubienica Chrystusa lub tak jak jest podane w komentarzu tej Biblii z której korzystam teraz - symbol Kościoła w kształcie ostatecznym lub w aspekcie mesjańskim,), co z nieba zstępuje od mego Boga, i moje nowe imię.

13. Kto ma uszy, niech posłyszy, co mówi Duch do Kościołów.

Albo to ja, duchowa córka Marii Magdaleny i Chrystusa Jezusa jestem tym Nowym Jeruzalem  GEBUS, miastem pokojem, gdzie kiedyś zamieszkiwał Melchizedek.

I miasto ciałem się stało!  Albo odwrotnie: I ciało miastem się stało!

Ja tutaj chciałabym dodać,  że w rzeczywistości moja ziemska mama po urodzeniu mnie została dziewicą w materialnym pojęciu.  Tak, nie mogła mieć więcej stosunków z mężczyzną.  Po moim wyjściu z jej łona, łożysko nie chciało samo odkleić się i wydalić, a nie fachowa położna szarpnięciem spowodowała ranę w macicy. Późniejsze długotrwałe leczenie a zwłaszcza napromieniowanie radonem spowodowały zrosty w macicy.  Tak więc moja mama po urodzeniu mnie nie mogła mieć więcej dzieci.

Oprócz wiecznej mistycznej Ciszy  i Ducha Świętego niektórzy gnostycy sugerowali inną charakterystykę boskiej Matki – jako Mądrości. Grecki żeński termin oznaczający „mądrość” (Sophia) przełożony  na hebrajski jest również rodzaju żeńskiego (hokhmah).

Czy Mądrość mogła być żeńską mocą, w której zostało „poczęte” boskie stworzenie?

Odkryta w Nag Hammadi Apokalipsa Adama mówi o żeńskiej mocy, która samodzielnie chciała począć życie:

(...) jedna z dziewięciu Muz odłączyła się od nich. Wspięła się na wysoką górę i usiadła tam na jakiś czas, by zapragnąć samej siebie i osiągnąć androginiczność. Spełniła to pragnienie i stała się brzemienna siłą swej woli ( Apokalipsa Adama 81, 2-9; NHL 262).

Poeta Walentyn przywoływał ten motyw, opowiadając słynny mit o Mądrości: Pragnąc począć z samej siebie; bez męskiego partnera, osiągnęła cel i stała się „wielką mocą twórczą, z której rzecz wszelka bierze początek”, często zwaną Ewą, „Matką żywych”. Ale jej pragnienie naruszyło porządek harmonijnego związku przeciwieństw wpisanych w naturę stworzonej istoty i dlatego to, co uzyskała, było niedoskonałe, stąd też, jak twierdził Walentyn, wzięły początek strach i rozpacz, które są udręką ludzkiej egzystencji.

Mądrość wyznaczyła demiurga, twórcę Boga Izraela, jako swego pośrednika.  (Ireneusz AH 1, 2, 2-3; 1, 4, 1-1,5,4; 1, 5, 1-3; artykuł: G.C. Stad, The Valentinian Myth of Sophia, „Journal of Theological Studies” 1969 oraz G.W. MacRae, The Jewish Backgrund of the Gnostic Sophia Mzth, “Novem Testamentum” 12).

Inny nowo odkryty tekst z Nag Hammadi, Trój kształtna protennoia (dosłownie: Trój kształtna Pierwotna Myśl, 35, 1-24; NHL. 461-462), chwała żeńskiej siły: Myśli, Inteligencji i Przewidywania.

Tekst zaczyna się od słów wypowiedzianych przez boską postać:

(Ja) jestem (Protennoią), Myślą, która (mieszka) w (Świetle) (...) (Tą, która istnieje) przed Wszystkim (...) Przebywam w każdej istocie (...) Jestem Niewidzialnym wewnątrz Wszystkiego.  Jestem percepcją i wiedzą, wydobywam Głos przez Myśl. (Ja) jestem Głosem prawdziwym. Odzywam się wewnątrz każdego i każdy wie, że nasienie jest wewnątrz. (36,12-16; NHL 462)

Jestem Głosem (...) (To) ja przemawiam wewnątrz każdej istoty (...) Teraz pojawiłam się po raz drugi jako kobieta i rozmawiałam z nimi (...) Objawiłam się w Myśli o podobieństwie do mojej męskości. (42, 4-26; NHL 465-466).

Potem głos wyjaśnia: jestem bytem androginicznym. Jestem zarówno Matką, jak i Ojcem, gdyż (kopuluję) ze sobą (...) (i z tymi, którzy kochają) mnie (...) Jestem Łonem, (które nadaje kształt) Wszystkiemu (...) To ja, Me(iroth)ea, chwała Matki. (45, 2-10; NHL 467)

Gnostyckie źródła przedstawiające Boga jako diadę, której natura zawiera w sobie zarówno element męski, jak i żeński, często podobnie opisują naturę ludzką.

 

 

 

 

 

   20.   Wieczorna prośba  24 08 2015

WczoRAJ wieczorem prosiłam Ducha Marii Magdaleny o jakiś znak myślowy.

Poprosiłam: Skoro to TY rządzisz w nocy to proszę daj mi jakąś wskazówkę w nocy, ale tak abym to pamiętała. Poprzedniej nocy też chyba coś śniłam ale nic nie pamiętałam.

A tej nocy/ranek: akwarium prostopadłościan (tak jak nasz dom), nie mogłam naprawić pompy. Mimo, że urządzenia nie działały to zobaczyłam, że coś w wodzie porusza się. Najpierw zauważyłam małe rybki, później większe i to różnego rodzaju, maści – dziwiłam się skąd się one wzięły. A na koniec zauważyłam dużą czerwoną rybę niemal ledwo mieszczącą się w akwarium.

Powiedziałam sobie, że tą możemy sobie zjeść, ale to parzcież ryba akwariowa to takiej się nie je, to nie karp wigilijny.

Drugi epizod to tak jakby ksiądz karmił chlebem jakiegoś wygłodniałego psa czarnego. Tu sprawa jakby zagmatwana, tak jakby rzucił mu duży kawałek chleba aby nie zjadł go szybko i mniejsze kąski coś lepszego, innego.  Ale ten pies tak był głodny, że zżerał wszystko co mu było rzucane, w jednym momencie, obojętnie czy małe czy duże kąski.

Później stoję przy szafie, tak jakby na zapleczu kościoła. Widzę jakiś obraz, który jest podobny ale nie całkowicie do mojego. Jakaś kobieta stoi za mną i tak jakby daje mi do zrozumienia, że ja chcę ukraść coś z tej szafy. Mówię do niej chyba „Spierdalaj!”, tak brzydko i uświadomiłam sobie, że nic z tej szafy nie chcę zabrać.

Później spotykam księdza, tak jakbym kiedyś dała mu zobowiązanie pomocy:

- i tak, pęknięta szyba, którą muszę wyciąć w całości i jedna taka część dla kościoła a druga dla mnie 

- później mam skleić wiązkę takich rożnych wiązadeł/sznurów, i mówię, że mam taki klej w pracy (tak jakby tu chodziło mi o RIgg ), a może jednak skleję tym klejem który mam w domu.

Rano rozważałam, czy mam iść do kościołów katolickich:

-Martin Bergsøe w Nykøbing Sjælland

- Sct Laurentis  w Roskilde

-  kościół jezuicki w Kopenhadze, nie ten na Amager, bo tam jest Demon „Jezu ufam Tobie”  To może rozstrzygnąć mój Anioł Stróż.

Czy mam mieć 2 kartki TAK NIE i czysta pusta; 3 kartki TAK NIE i łącząca i pusta; wybór 1,2,3 pusta.

Przyszło mi też na myśl, że mam napisać do Vision - Partiet i spytać się o spotkanie – kiedy i gdzie.

Myśl –malować na złoto RAJ na ławce i nowe 3 trójkąty ale jako 3 korony, na „Den grønne Kile” w Hvalsø.

 

 

 

 

   21.   Matka Boża z Heroldsbach 1949

W górnofrankońskiej parafii Thurn-heroldsbach, położonej w Bawarii, dokonało się pod przewodnictwem Maryi gwałtowne wtargnięcie elementów pozaziemskich do naszego zmaterializowanego świata.

Maryja objawiła się nie tylko siedmiu wizjonerkom, mającym od dziesięciu do jedenastu lat, lecz także setkom, a nawet tysiącom ludzi i – obok „cudu słońca” z Fatimy –pojawił się cudowny żłobek na Boże Narodzenie 1949 roku. Jednocześnie ukazało się dzieciom ponad czterdziestu świętych, Maryja z Dzieciątkiem Jezus oraz niezliczona gromadka aniołów. Później dzieci mogły dotknąć Maryję i Dzieciątka Jezus.

W dniu 2 lutego 1950 roku blisko 70 tysięcy pielgrzymów było naocznymi świadkami „cudu słońca”.

W dniu 17 lutego 1950 roku odbywały się modlitwy wokół kaplicy z siedmioma ołtarzami, nawiązującymi do siedmiu Kościołów z Apokalipsy. Powstał związek, składający się z ludzi świeckich i duchownych, który miał kultywować „macierzyńską niewolę Maryi”.

Jednak 24 lutego 1950 roku arcybiskup Bambergu J. Kolb zakazał proboszczowi Heroldsbach wchodzić na górę objawień. Rodziców młodych wizjonerek, którzy nie odwołali opartych na objawieniach wypowiedzi swoich dzieci, ekskomunikowano, a księża uznający autentyczność objawień otrzymali zakaz odprawiania mszy świętych. Jednego z nich skierowano do zakładu dla nerwowo chorych!

Arthur Landgraf, biskup pomocniczy, zagorzały przeciwnik objawień w Heroldsbach, powiedział: „jeśli uznamy je, protestanci nas wyśmieją!”.

Do tej chwili nie zostały odwołane do tkliwe kary kościelne, nałożone niegdyś na dorosłe dziś wizjonerskie dzieci oraz ich rodziców.

Źródło: Franz Speckbaher, erscheinungen in Heroldsbych, St. Andrä- Wördern 1989.

Dlaczego wspomniałam o tym objawieniu:

- po pierwsze że jest z roku mojego urodzenia,

- po drugie żłobek na Jasnej Górze w Częstochowie był moim wydarzeniem z lutego 1997 roku.

To w żłobku zostały mi przekazane ubiory, tak ręcznie wykonana ciepła bluzeczka ze warkoczem z złotą nitką oraz biało czerwona bawełniana bluzeczka (nazywałam ją szukaj Holger). Ten ciepły sweterek jest koloru magenta i używam go jako ochrony duchowej w pewnych ważnych/decydujących  sytuacjach. Tak jak założyłam go w czasie walki duchowej przed bramą rezydencji ks. Piotra w Grzechyni, to mi później zapisali w protokole, że się publicznie rozbierałam.

A jak ten sam ksiądz przebiera się publicznie na oczach całego świata/internetowej telewizji to nie zamykają go, pytam się dlaczego nie? Dlaczego im przeszkadzało moje zachowanie, przecież nikogo nie obrażałam, czekałam cierpliwie na otworzenie drzwi i wpuszczenie mnie do środka.

O tym wydarzeniu z żłobkiem na Jasnej Górze pisałam już wcześniej.

 

 

 

 

   22.   Drogi Jezusie, nauczałeś o kundalini?

Z internetu;

Pytanie 1: Jestem zdezorientowany, czy ty, drogi Jezusie, nauczałeś o kundalini?

Czy ciągły strumień energii duchowej, który podtrzymuje nas przy życiu, i Kundalini są dwiema odrębnymi energiami, czy są one tym samym? Byłbym wdzięczny, gdybyś mógł, proszę, wyjaśnić pewien chaos w tych kwestiach. Dziękuję bardzo.

Pytanie 2: Dzisiaj wielu ludzi, łącznie ze mną, miewa pobudzenia Kundalini. Co możecie powiedzieć nam o naturze energii kundalini i jak jej przebudzenie wpływa na istotę ludzką?

Odpowiedź Jezusa (internauta pod tym pseudonimem):

To znakomite pytania dotykające tematu, z którego zrozumienia mogą skorzystać wszyscy poszukiwacze duchowi. Rzeczywiście, nauczałem o energii kundalini, ale jedynie moich uczniów, bo tłumy na tę naukę nie były gotowe. O kundalini dowiedziałem się podczas moich podróży do Indii, gdzie eksperymentowałem z niektórymi formami jogi, mającymi na celu podniesienie kundalini. Niemniej jednak, zdałem sobie sprawę z tego, że takie techniki nie były dostosowane do większości ludzi, dlatego też nie nauczałem ich nawet swoich uczniów.

Słowo "kundalini" jest po prostu jeszcze jedną nazwą strumienia energii duchowej, która utrzymuje was przy życiu. O tej energii mówiłem publicznie, a wzmianki o niej możecie jeszcze spotkać w Nowym Testamencie. Zwykle nazywałem ją "wodą Życia" albo "żywą wodą". Energia ta jest jednym z aspektów Ducha Świętego, a może pamiętacie, iż rolą Ducha Świętego jest wspomaganie was we wzroście i przekraczaniu swych ograniczeń. Oto ważny klucz do zrozumienia natury energii kundalini i wpływu, jaki ma ona na istoty ludzkie.

Najważniejszą rzeczą, jaką możecie zrozumieć o energii kundalini, jest to, że ona daje wam życie. Duchową definicją "życia" jest coś, co się rozwija i przekracza siebie. Tak więc energia życiowa, energia kundalini, żywa woda życia ciągle płynie i wynosi was ponad wszelkie granice i ograniczenia. W naturalnym stanie istota ludzka, która jest dostrojona do swej Obecności JAM JEST, winna płynąć z rzeką życia i ustawicznie przekraczać swą samoświadomość oraz poczucie tożsamości.

Można powiedzieć, że głównym problemem na planecie? (moje sic!). Ziemia jest to, że większość ludzi wpisało w swe umysły różne warunki, które powodują u nich przymknięcie naturalnego strumienia energii kundalini przepływającego przez ich pola energetyczne. Jak wyjaśniam w Safe Yourself (Zbaw siebie), dusza ludzka ma być kanałem dla przepływu bezwarunkowej miłości Bożej. Bezwarunkowa miłość nigdy nie stoi. Kiedy jesteście w tym nurcie miłości, nie akceptujecie żadnych warunków na Ziemi, które każą wam gasić strumień miłości przepływający przez was.

Większość ludzi zainstalowała w swoich umysłach różne warunki i dlatego mówi, że w tej czy tamtej sytuacji nie może pozwolić na przepływ bezwarunkowej miłości w sobie. Że w tych okolicznościach nie może wyrażać miłości. Ponieważ strumień miłości jest właśnie siłą życiową, to jego naturą jest to, że płynie. Możecie go przymknąć jedynie siłą. W rzeczywistości większość ludzi użyła siły mentalnej i emocjonalnej do przymknięcia strumienia energii przepływającego przez ich dusze i pola energetyczne. Innymi słowy, użyli siły, by ograniczyć przepływ życia, energię kundalini.

Uświadomienie sobie tego jest niezwykle ważne, szczególnie w świetle faktu, że wielu poszukiwaczy duchowych zafascynowało się korzystaniem z różnych technik na siłowe podniesienie energii kundalini. Takie techniki pochodzą szczególnie ze Wschodu, gdzie korzystano z nich od tysięcy lat. Niektóre z tych technik są słuszne, lecz tylko wtedy, kiedy naucza ich doświadczony Guru, i to swych najbardziej zaufanych uczniów. I tylko wtedy, gdy uczeń jest w ochronnym środowisku i pod ciągłym nadzorem Guru. Proszę, zauważcie, że mówię o technikach, które wymuszają kundalini; a nie wielu słusznych technikach, które mają przynieść zrównoważony wzrost.

Niestety, naszym oczom ukazał się szereg samozwańczych guru z Indii, którzy zaczęli nauczać tych technik każdego chętnego – w niektórych przypadkach za opłatą. To problem, ponieważ zwodzi to ludzi i jest próbą wzięcia nieba gwałtem. Po części to właśnie miałem na myśli, oświadczając:

A od czasu Jana Chrzciciela aż dotąd królestwo niebieskie doznaje gwałtu i ludzie gwałtowni zdobywają je (Mt 11:12).

Przez chwilę zastanówcie się nad esencją problemu. Energia kundalini będzie naturalnie przepływała przez waszą istotę – nie musicie niczego robić, by wymusić jej przepływ. Jeśli została przymknięta, to siłą. W swoim umyśle podświadomym i polu energetycznym stworzyliście blokady, szczególnie w siedmiu głównych ośrodkach energetycznych, zwanych czakrami, a te blokady ograniczają przepływ życia. Więc czy naprawdę ma sens używanie techniki wymuszającej wznoszenie się kundalini przez czakry?

Prawda jest taka, że to nie ma żadnego sensu, bo próbujecie ogniem walczyć z ogniem. To siła spowodowała przymknięcie naturalnego przepływu energii. Więc logiczną reakcją jest usunięcie blokad ograniczających przepływ energii, dzięki czemu znów może ona płynąć naturalnie. Stosowanie siły do przywrócenia przepływu nie jest logiczne i nie powinno być trudno dostrzec dlaczego.

W czystej istocie ludzkiej, gdzie rzeka życia płynie swobodnie, energia kundalini wpływa w czakrę zlokalizowaną u podstawy kręgosłupa. Potem przepływa przez wszystkie siedem czakr, aż osiąga czakrę korony u szczytu głowy. Kiedy utrzymywany jest ten przepływ, osoba jest w doskonałej równowadze i doświadcza najwyższej formy świadomości Chrystusowej. W tym stanie wszystkie czakry są zrównoważone, zharmonizowane i wirują w tym samym kierunku.

Kiedy zaczynacie na siłę przymykać albo ograniczać strumień światła przepływający przez czakry, stają się one zanieczyszczone kumulacją negatywnej energii. To szybko sprawia, że czakry zaczynają wirować z różną częstotliwością, tak że nie są już skoordynowane. Może to nawet sprawić, że niektóre czakry będą tak przyblokowane, że w ogóle nie pozwolą światłu przez siebie przepływać. Albo może to sprawić, że czakry będą wirowały w przeciwnym kierunku do normalnego, co będzie odczuwane jako skrajne poruszenie. Na przykład, u wielu ludzi czakra podstawy wiruje w złym kierunku, co wywołuje u nich bezustanne pragnienie seksu. Podobnie, w złym kierunku u wielu ludzi wiruje czakra splotu słonecznego, co sprawia, że są w ciągłym napięciu i reagują na wiele sytuacji nerwowo i gniewem.

Co dzieje się, kiedy niezrównoważona osoba korzysta z techniki zmuszającej energię kundalini do wznoszenia się przez niezrównoważone i zablokowane czakry? Kundalini jest aspektem Ducha Świętego i ma pomagać wam przekraczać ograniczenia. Dlatego też będzie ona potęgowała wszystko, czego dotknie. Kiedy zmusicie kundalini, by przepłynęła przez wasze czakry, to wypłucze ona i spotęguje wszystkie niedoskonałości i braki równowagi z waszych czakr. Wypłyną one w postaci myśli i uczuć, które mogą być bardzo intensywne.

I faktycznie, wielu niezrównoważonych ludzi użyło technik do wymuszenia kundalini tylko po to, by dowiedzieć się, że ich systemy nerwowe i pola energetyczne po prostu nie mogły wytrzymać strumienia światła. To prawie jak przesłanie prądu o napięciu 220 woltów przez urządzenie zaprojektowane na 110. Oczywiście, urządzenie się przepali.   I rzeczywiście wielu ludzi przepaliło części swoich systemów nerwowych i poturbowało swoje pola energetyczne. To prowadzi do różnych zaburzeń emocjonalnych czy nawet chorób umysłowych i obłędu. Ja po prostu nie mogę zaakcentować dostatecznie mocno, jak ważne jest uniknięcie zmuszenia energii kundalini do podniesienia się, nim będziecie na to gotowi.

Co jest kluczem do bycia gotowym? Oczyszczać swoje czakry i pole energetyczne, aż osiągniecie bardzo wysoki stopień równowagi i harmonii. Równowaga i harmonia to naprawdę klucze do pomyślnego wzrostu duchowego. Te dwie cechy można osiągnąć tylko przez brak przywiązania, bo kiedy jesteście nieprzywiązani, nie będziecie starać się brać Nieba gwałtem.

Jednym z największych problemów z eksplozją zainteresowania osobistym i duchowym rozwojem jest to, że zachodnia kultura zazwyczaj skupia się na rezultatach. W ostatnich dekadach doprowadziło to do całego kultu oddawania uwielbienia natychmiastowemu zadowoleniu. Więc jeśli ludzie dorastali w tej kulturze i nagle uświadomią sobie potrzebę rozwoju duchowego, to często chcą natychmiastowych i nagłych rezultatów, zwykle nie podejmując szczerego wysiłku stopniowego budowania fundamentu pod takie rezultaty.

Oni po porostu pragną zewnętrznego fenomenu, szczytowych doświadczeń, pozytywnych korzyści rozwoju duchowego, bez przechodzenia przez proces zapracowywania na te rezultaty. To skłoniło wielu zachodnich poszukiwaczy duchowych do poszukiwań technik, które mogą najefektywniej wywołać jakąś sensację czy fenomen. I wielu z nich skusiło korzystanie z technik, które wymuszają podniesienie kundalini. Rzeczywiście, da się to zrobić, lecz może to być bardzo dramatyczne w skutkach, zwykle z efektem, jaki dopiero opisałem.

Jaki jest prawidłowy sposób na podniesienie energii kundalini? Starać się naprzód o królestwo Boga i jego sprawiedliwość, dzięki czemu wszystko inne będzie wam przydane. Królestwo Boże to świadomość Chrystusowa, a "sprawiedliwość" to sprawiedliwe, właściwe używanie energii, czyli zrównoważony i harmonijny przepływ energii w waszej istocie.

Jak powiedziałem, naturą energii kundalini jest to, że płynie. Przestaje ona przepływać przez was tylko dlatego, że zablokowaliście jej przepływ. Więc starając się o świadomość Chrystusową, i w logicznej konsekwencji starając się usunąć wszystkie blokady i braki równowagi ze swej psychiki oraz pola energetycznego, stopniowo otwierać się będziecie na strumień przepływającej przez was energii.   W ten sposób rzeka życia naturalnie zacznie przez was przepływać, ale nie stanie się to w sposób niezrównoważony.

Stanie się to w sposób zrównoważony, a wy nie doświadczycie przebudzenia kundalini, dopóki nie będziecie na to gotowi. W istocie, jeśli naprawdę podejdziecie do tego w sposób zrównoważony, doświadczycie stabilnego, zrównoważonego wzrostu, miast gwałtownego porywu intensywnych doświadczeń duchowych, po których nastąpią równie intensywne depresje. Wielu niezrównoważonych ludzi rzeczywiście doświadczyło tego skrajnego przesunięcia się z wysokiego w niskie, a to z goła nie jest zrównoważoną ścieżką, drogą środka, Chrystusa i Buddy.

Więc chodzi mi o to, że nie popieram tego, by którykolwiek poszukiwacz duchowy skupiał swą uwagę na celowym i słownym podniesieniu energii kundalini. Nie popieram tego, by ludzie używali metod siłowego podnoszenia kundalini.

Jakiej natomiast techniki możecie użyć? Możecie użyć wszystkich technik, jakie udostępniam na tej witrynie. W szczególności różańców Matki Marii, które są zaprojektowane tak, by systematycznie usuwać blokady z waszego pola energetycznego, wstrzymujące swobodne przepływanie przez wasz system energii kundalini. Używając różańców, stopniowo poczujecie przepływający przez was strumień życia, ale stanie się to w zrównoważony i harmonijny sposób, który nie uszkodzi delikatnego systemu nerwowego i nie zrobi dziur w waszym polu energetycznym. Za to będziecie jak roztropne panny, które opatrzyły swe lampy, które trzymały swe czakry w równowadze, oczekując pana młodego Chrystusowego ja.

Wtedy podobne będzie królestwo niebieskie do dziesięciu panien, które wzięły swoje lampy i wyszły na spotkanie pana młodego. Pięć z nich było nierozsądnych, a pięć roztropnych. Nierozsądne wzięły lampy, ale nie wzięły z sobą oliwy. Roztropne zaś razem z lampami zabrały również oliwę w naczyniach. Gdy się pan młody opóźniał, zmorzone snem wszystkie zasnęły. Lecz o północy rozległo się wołanie: Pan młody idzie, wyjdźcie mu na spotkanie! Wtedy powstały wszystkie owe panny i opatrzyły swe lampy. A nierozsądne rzekły do roztropnych: Użyczcie nam swej oliwy, bo nasze lampy gasną. Odpowiedziały roztropne: Mogłoby i nam, i wam nie wystarczyć. Idźcie raczej do sprzedających i kupcie sobie! Gdy one szły kupić, nadszedł pan młody. Te, które były gotowe, weszły z nim na ucztę weselną, i drzwi zamknięto. W końcu nadchodzą i pozostałe panny, prosząc: Panie, panie, otwórz nam! Lecz on odpowiedział: Zaprawdę, powiadam wam, nie znam was (Mt 25: 1-12).

http://wniebowstapieni.prv.pl/web/przekazyjezusa/POL_kundalini.html

Powyższa strona internetowa podaje metodę różańca, co ja nie polecam.

Polecam natomiast tylko Siedem Sakramentów Świętych.

 

 

 

 

   23.   Ewangelie a nauka Kościoła

 

To dla Rzymian wymyślono prawo o nadstawieniu drugiego policzka, życiu w ubóstwie i szczycie osiągnięć ludzkich – noszeniu krzyża za Jezusem, a przecież znakiem Jezusa i jego żydowskich zwolenników była ryba. Dla siebie właściwe znaczenie krzyża zachowano w tajemnicy.

Na początku było SŁOWO! Zabrano nam nasze dziedzictwo SŁOWIAŃSKIE!

 

Ewangelia wg św. Mateusza

10.34 Nie sadźce, że przyszedłem pokój przynieść  na ziemię. Nie przyszedłem przynieść pokój, ale miecz. Bo przyszedłem poróżnić syna z jego ojcem, córkę z matką, synową z teściową: i będą nieprzyjaciółmi człowieka jego domownicy.

Żeby nie było wątpliwości, o co w ewangeliach chodzi, Mateusz uzupełnia wiedzą w swojej Ewangelii święty Łukasz.

Ewangelia wg św. Łukasza

12.49 Przyszedłem rzucić ogień na ziemię i jakże bardzo pragnę, żeby on już zapłonął. Chrzest mam przyjąć, i jakiej doznaję udręki, aż się to stanie. Czy myślicie, że przyszedłem dać ziemi pokój? Nie, powiadam wam, lecz rozłam. Odtąd pięcioro będzie rozdwojonych w jednym domu i troje stanie przeciwko dwojgu, a dwoje przeciw trojgu; ojciec przeciw synowi, a syn przeciw ojcu; matka przeciw córce, a córka przeciw matce; teściowa przeciw synowej, a synowa przeciw teściowej.

Ponieważ to właśnie on, Jezus, osobiście i szczegółowo wyjaśnił cel główny swojej misji na ziemi, niepoważne jest przekręcanie jego słów i przypisywanie mu miłosierdzia.

A teraz biskup Rzymu ogłasza następny rok Rokiem Miłosierdzia gdzie będzie promowany obraz Jezu ufam Tobie, obraz DEMONA ZWODNICZEGO.

I Polska została wybrana na to kłamstwo czasów. W 2016 Franciszek ma przybyć na światowy Zjazd Młodzieży do stolicy Naszej Słowiańskiej Królowej WANDY. Zobacz jak nasza Wisła wyschła i obnaża naszą historię.

Stańmy w prawdzie i powiedzmy co o tym myślimy, ludzie przebudzeni!

Wszystko się wypełniło co w piśmie zapisali rabini tworząc Nowy Testament na zgubę Rzymu, celowo wprowadzając zamieszanie. Wypuścili równocześnie około 50 t. zw. pism ewangelicznych (zwane apokryfami Nowego Testamentu).

Ponieważ ewangelie napisane zostały wyłącznie na zgubę Rzymian (to Rzymianie zostawali bogami, uznawali osobowych bogów), oczerniano w nich postać Jezusa (mówili, że jest opętany, że postradał zmysły), podobnie obecnie tępi się wszystkich którzy mają bezpośredni kontakt z Niebem (słyszą głosy, prorokują).

Ewangelie a nauka Kościoła

Dlaczego papieże byli pod władzą żydowskich rabinów i są nadal ich poddanymi. Wystarczy iść na internet i poszukać zdjęć jak całują ręce rabinów. Wystarczyć przeszukać informacje o pochodzeniu papieża Jana Pawła 2, Polaka ale przemilcza się i skrzętnie zaciera jego żydowskie pochodzenie matki ziemskiej.

Zobaczcie jak się płaszczy przed Żydami.

Podobnie tak się bał dopuścić kobiet do władzy w kościele. Jakie trudności chrześcijanie mieli aby móc zapoznać się z duchowością najwyższej kapłani Aszery tj. kapłanki Marii Magdaleny. Co zrobiono, wszelkie malowidła Jezusa i Magdaleny zmanipulowano na obrazy „syna i matki” (grzech kazirodztwa).

Nawet  niby tak dobrze wykształcony ks. dr hab. Piotr Natanek chce wprowadzić  ideologię „dwóch serc Jezusa i Maryi matki jego”. Planuje taką uroczystość na koniec września. I tak może skończyć jak Kleopatra.  Rozumiem ideologię „dzieciątka Jezus ze swoją matką”, ale nie dorosłego mężczyzny i dorosłej kobiety. Podobnie królowanie nad Polską, Maryi i Jezusa, gdzie w świecie można spotkać, że król i królowa czyli kochankowie, to matka i syn?  Nie potrafię zrozumieć mentalności tego księdza, pomimo jego dużej wiedzy historycznej. Kto tak go zauroczył/zniewolił?

Katolicy uczą, że Matka Boska zawsze była dziewicą. Nie mówią przy tym, że tu chodzi o dziewictwo duchowe i działanie Ducha Świętego, którym też została napełniona św. Elżbieta nosząca już w łonie św. Jana Chrzciciela.

Tak uporczywie Kościół Rzymskokatolicki broni swojego dogmatu o „zawsze dziewicy” i cielesnym wydaniu. A przecież wystarczy nie być analfabetą, żeby przekonać się, że kościół jeszcze nie obudził się.

Ewangelia wg św. Mateusza

13.53 przyszedłszy do swojego miasta rodzinnego, nauczał ich w synagodze tak, byli zdumieni i pytali: „Skąd u niego taka mądrość i cuda? Czyż nie jest On synem cieśli? Czy Jego Matce nie jest na imię Mariam (hebrajskie imię Marii), a jego braciom Jakub, Szymon, Józef i Juda? Także jego siostry, czy nie żyją wszystkie u nas? Skądże więc ma to wszystko? I powątpiewali oni. A Jezus rzekł do nich: „Tylko w swej ojczyźnie, w swoim domu: może być prorok lekceważony”. I niewiele zdziałał tam cudów, z powodu niedowiarstwa.

Prorok prawdziwy zawsze tylko dostarczał polecenia Boga i Bóg osobiście sprawował nad nim opiekę.

Mojżesza Żydzi bardzo się bali. Nikt nigdy nie lekceważył proroka Ezdrasza czy zapowiedzianego w biblii Mahometa.

Cuda prawdziwe, takie jak ogień buchające z „Chwały Pana”, zabijały wierzących i niewierzących, jeśli się do niej zbliżyli. Kapłani żydowscy, którzy napisali dla Rzymu ewangelie, zdawali sobie sprawę, że cuda nie zależą od wiary. Cuda prawdziwe wnikają z działań Stwórcy.

Jeśli uważnie i ze zrozumieniem przeczytamy ewangelie, okazuje się, że obraz Jezusa, jaki się z nich wyłania, jest inny niż od stuleci wmawia nam Kościół.

Widzimy obraz Jezusa według rabinów żydowskich (jako syna Księżyca i Niebios – bo to oznacza imię YHVH), później widzimy obraz Chrystusa (Boga Słońca) Jezusa – Pierwszy Sobór (325 rok Nicea; cesarz Konstantyn zrównał Jezusa z Bogiem), a Drugi Sobór (381 rok, Konstantynopol); cesarz Teodozjusz ustanowił Trójcę Świętą. Za czasów tych cesarzy zredagowano cztery ewangelie, teksty pierwotne sprzed IV wieku w ogóle nie istnieją.

Podsumowując powyższe:

Spełniło się to co stoi w Ewangelii według św. Mateusza:  jesteśmy podzieleni w rodzinie, narodach. A teraz czy się spełni co stoi w Ewangelii wg św Łukasza.

12.49 Przyszedłem rzucić ogień na ziemię i jakże bardzo pragnę, żeby on już zapłonął.

Czy chcecie Rzymianie i wyznawcy Kościoła Rzymskokatolickiego uratować się?

Tak jak polecił mi głos Chrystusa Jezusa: „Pojednaj katolików z protestantami!”

Zeszedł we mnie Duch Nowego Jeruzalem!  GEBUS to znaczy musimy wrócić do czasów przed najazdem Davida na Jebus tzn. JERuSALEM.

W roku 2013 rozbiłam rytualnie figurkę przedstawiającego Davida. Umieściłam ją w magicznym kręgu i zaczynając od dołu rozbiłam jego genitalia, później miejsce serca, później czoło a na koniec rozbiłam inne części ciała tak aby już tej gipsowej figurki nie można było skleić.

Kosztowało mnie to trzytygodniowy pobył w Szpitalu Psychiatrycznym. Spełniło się to co stało w Nowy Testamencie (Ew. Św. MATeusza ...; i będą nieprzyjaciółmi człowieka jego domownicy”.

Może innym razem opiszę to co się w Psychiatrii dzieje, niby w szpitalu, gdzie zamiast leczyć ludzi narkotyzuje się ich i robi z nich inwalidów, poprzez zmianę struktury ich mózgu i uzależnienia od zabójczych leków. Poczytajcie sobie książki prof. Peter C. Gøtzsche.

Czy możemy pozwolić na zniszczenie Ziemi?

Przecież to od nas zależy, a nie od rabinów (półbogów), którzy nas programują.

Zwracam się do WAS POLAKÓW –  w waszych genach jest zapisana wiara w Boga Słońca (wasza królowa WANDA - córka Słońca), obecnie znanego pod nie pogańskim imieniem Chrystusem przebóstwionym Jezusem.

Ja tego nie zapomnę bo mam to wypisane w czasie chrztu wodą KrysTyNA.

Rabini żydowscy uznają się za bogów, a WY co kim jesteście, obudź się Narodzie Polski teraz Wybrany.

Narodem Wybranym najpierw byli Żydzi, później Rzymianie a teraz jest czas na POLAKÓW!

Niech każdy co ma na tyle miejsca przyjmuje pod swój dach uchodźca z SYRII – to rodacy Marii Magdaleny, która idzie nam z pomocą, która przychodzi po swoją spuściznę!

Na miarę swoich możliwości rozpowszechniaj „Wezwanie do Polaków/Słowian”.

 

 

 

 

   24.   Kapłaństwo kobiet

Po odsłuchaniu audycji „Mocni w wierze” w telewizji TRWAM odczułam potrzebę napisania mojej wizji kapłaństwa kobiet.

Ks. prof. Jan Perszon z tego co zapamiętałam omawiał Ostatnią Wieczerzę i jej wpływ na rodzący się Kościół. Stwierdził, że to wtedy zostały ustanowione dwa Sakramenty: Kapłaństwo i Eucharystia.   Ale czy Kapłaństwo nie było zapoczątkowane przez Marię Magdalenę przez namaszczenie Jezusa, zarówno Jego nóg jak później i głowy, wonnym olejkiem?

Ksiądz uzasadniał ustanowienie  Kapłaństwa tym że na Ostatniej Wieczerzy byli tylko mężczyźni (dwunastu apostołów), nawet nie było Matki Jezusa. Dlaczego pomija się całkowicie uczestnictwo kobiet. Czy to nie one przegotowywały im mężczyznom jedzenie i posługiwały im.

Gdyby nie Marii Magdaleny uczestnictwo za życia Jezusa jak i po Jego śmierci i zmartwychwstaniu nie udałoby Mu się osiągnąć tego zbawiennego posłannictwa.

Kościół Prawosławny ceni bardziej rolę Apostołki Marii Magdaleny o czym napiszę kiedyś więcej.

A co z innymi Sakramentami?

Czemu nie mogą kobiety spowiadać, chrzcić, dawać śluby, bierzmować i to w dwojaki sposób młodzież przez nadanie imienia i kapłanów na wyższy stopień kapłaństwa poprzez namaszczenia przez kapłankę (na wzór Marii Magdaleny) oraz udzielać ostatniego namaszczenia? Jakie są przeciwstawienia przeciwko temu?

Zgadzam się z tym, że Eucharystia powinna być sprawowana tylko przez mężczyzn bo tu chodzi o pakt krwi. Co do dziedzictwa kobiet nie ma się wątpliwości, bo to ona jest matką potomstwa Bożych Dzieci, a co do ojcostwa można czasami mieć wątpliwości. Dlatego też tak ważne jest nie popieranie mieszania się innych czynników jak sztuczne zapłodnienie, gdzie rozmywają się granice pochodzenia.

Każde nowo narodzone Dziecko Boże ma prawo do znajomości swojego drzewa genologicznego w którym jest zapisywane w Niebie i tak w sensie cielesnym jak i duchowym.

Tak jak stwierdził ks. prof. Kościół nadal jest tworzony.

To w końcu dostrzeżmy brak feministycznego członu w Kościele.

Po 20 grudnia 2012 kiedy to w Niebie Chrystus Jezus i Magdalena Maria zawarli Mistyczny Ślub, takie stowarzyszenia zakonne kobiet nie mają już żadnego znaczenia, bo Chrystus Jezus wybrał sobie Oblubienicę i złączył się z nią na wieki.

Jeśli ma to być Kościół Chrystusowy to oba te pierwiastki męski i żeński muszą być w końcu złączone.

Przecież pierwsze wierzenia były oparte na na czczeniu Bogini Matki.

Wołanie Jezusa J7

 

Jezus ma dość

teologicznych sporów

religijnych przywódców.

Przyszedł dać życie i chce,

byśmy żyli w pełni.

 

Jezus woła: „Jeśli kto jest spragniony,

niech przyjdzie do mnie i pije!”

Ludzie, którzy pragną

i przychodzą do Jezusa,

to ci, którzy czują się samotni, odrzuceni.

 

Cytat z książki Jean Vanier „Tajemnice Jezusa”

 

Czytanie Ewangelii według św. Jana

U niektórych Jezus wzbudzi nadzieję i wiarę, u innych strach, gniew, konsternację i nienawiść.

Czy nie tak właśnie jest wtedy, gdy powstaje prorok nawołujący ludzi do prawdy i sprawiedliwości?

Oscar Romero został zamordowany w Salwadorze, ponieważ domagał się sprawiedliwości dla ubogich i słabych.

Mahatma Gandhi został zabity, ponieważ szukał sposobu, by Hindusi i muzułmanie wzajemnie się zaakceptowali.

Tak jest zawsze w dziejach: dyktatorzy próbują usunąć tych, którzy mówią prawdę i nawołują do zmiany.

Kto wśród nas lubi słyszeć prawdę o sobie i być wzywanym do zmiany i wzrastania?

Ten rozdział Ewangelii Jana wydaje się niejasny:

Jezus mówi, że nie pójdzie do Jerozolimy na Święto Namiotów, później zaś idzie tam, ale w tajemnicy.

Ludzie wydają się zdezorientowani, jeśli chodzi o tożsamość Jezusa.

Niektórzy mówią, że musi być dobrym człowiekiem, prorokiem, natomiast inni – że odciąga ludzi od Boga.

Autor tej Ewangelii chce, byśmy zrozumieli, że w życiu każdego z nas są zwroty, chwile, kiedy powinniśmy dokonać wyboru, by zniszczyć własny egoizm, zrezygnować z poczucia bezpieczeństwa i władzy, by iść drogą miłości, współczucia, wiary i niepewności.

W miarę jak posuwamy się naprzód w tej historii wiary, wszystko staje się bardziej jednoznaczne.

Są ci, którzy chcą się od Niego uwolnić.

Pośrodku, między nimi, wielu boi się zająć stanowisko.

Dokonanie wyboru przychodzi im z trudem.

Wielu przywódców religijnych (z wyjątkiem takich ludzi jak Nikodem) atakuje Jezusa, są gotowi zatrzymać Go i zabić. Widzą w Nim kogoś, kto zakłóca ustalony porządek i działa wbrew Bożym zamysłom.

Czy pobożni Żydzi, ufający swoim przywódcą religijnym, mogli ośmielić się iść za Jezusem i sprzeciwić się im?

Po przeczytaniu tej części książki przyszła mi refleksja mojego wyboru i moich reakcji na polecenie Jezusa: ”Pojednaj katolików z protestantami!”

Pierwsza moja reakcja to: „Ale ja nie znam się na teologii!”

Teraz po przeczytaniu tej książki zrozumiałam odpowiedź Jezusa; „Kieruj się sercem i sumieniem!”. Tak długo czasu poświęciłam studiowaniu, poszerzeniu wiedzy teologicznej, innych poglądów aby nie zbaczać z drogi, ale co mi to dało?

Teraz kiedy podejmuję decyzję oddania Jerozolimy tzn. Gebus/Jebus, u mnie wynika to z mojego serca i sumienia. To oni Palestyńczycy zostali poszkodowani przez Narody Zjednoczone pod agendą żydowskich miliarderów, pozbawieni własnego państwa. Dlatego podejmuję decyzję o przekazaniu „Flagi Jerozolimy” Palestyńczykom w dniu 20 czerwca 2016, w dniu 3,5 lat po wyzerowaniu się świata i w dniu kiedy Słońce znajduje się najwyżej nad horyzontem. Czy zaufają mi? Czy przyjdą na spotkanie na ziemi Raj/Paradisbakken - ”Den grønne Kile” w Hvalsø?

Jeśli nie, stanie się to to następny krok będzie 22 lipca 2016 w dzień św. Marii Magdaleny – jest to piątek. Zaproponuję Syrii Palestyńskiej tj. koalicji Syrii, Palestyny, Libanu, Jordanu i Egiptu a może i innych co będą chcieli się włączyć i oddam im Władzę nad Jeruzalem/Gebus. Być może, że to będzie wymagało mojego zamieszkania w meczecie na górze Moria. Miałam kiedyś takie przebłyski jakby moi rodzice poznali się przy mieleniu zboża, przy takim klepisku co było za razem częścią świątynną. Tak jakby spotkali się w czasie jakiego święta kananejskiego, coś podobnego do pogańskiego święta gdzie spotkali się młodzieńcy z dziewczętami gotowymi do za mąż pójścia.

A jeśli i to nie wypali, to 24 lipca 2016 włączam moją stronę internetową i Jerozolima/Gebus pozostanie w rękach słowiano- chrześcijańskich. To też nie będzie aprobowane przez hierarchię Kościoła Rzymskokatolickiego, kiedy będą musieli uznać Niepokalaną za Bestię 666, zdetronizować Królową Polski, czyli zburzyć fundamenty KRK i budować Kościół pogańsko- chrześcijański – uznać Chrystusa Jezusa za Boga Słońca, Marię Magdalenę za Boga Księżyca,  a mnie za przebóstwionego człowieka, któremu została przekazana cała Ziemia i Kościół.

I tu wielu tak jak za czasów Jezusa będzie musiało dokonać wyboru.

Co myślicie czy nie spróbują mnie zabić? Tak czy inaczej czeka mnie wielka próba wiary w Boga Ojca Eli, Boga Matki AS0, opieki Boga Słońca i Boga Księżyca oraz moich przodków, którzy mnie wspierają w moim celu osiągnięcia życia wiecznego mojego drzewa genealogicznego i dotrzymaniu nowego paktu.

A co się liczy– ten krótki czas tu na skorupie Jajka Kosmicznego czy życie wieczne w jego żółtku/Niebie i nie męczyć się więcej w zdobywaniu pokarmów na podtrzymywaniu się przy życiu cielesnym.

 

 

 

 

 

   25.   Bóg jest miłością a Diabeł złością

Wszystko ma naturalne wibracje: od atomów po Ciała Niebieskie.

Aby zobaczyć powiązania między Ciałami Niebieskimi a naszym ciałami ziemskimi, możemy skorzystać z wiedzy hinduskiej mówiącej o centrach harmonijnych, lepiej znanych jako czakry.

Podobne jak - punkty harmonijne strun instrumentu muzycznego „mającego duszę” jak gitara, wiolonczela, mandolina czy inny instrument z „pudłem” – są to miejsca, w których skupiają się nasze wibracje.

W filozofii wschodnich, owe siedem czakr używa się do przywracania równowagi w ciałach: fizycznym i duchowym.

Nasza Ziemia także posiada takie punkty wibracyjne, to tak jak by Bóg Najwyższy grał na instrumencie gdzie pudłem jest nasza Ziemia w której są dźwięki.

Księżyc ma podstawowy dźwięk Do/UT cały ton, Słońce Re półton, później Mi planety i gwiazdy, a za Linią Kärman jest (Niebo Far) siedziba Boga Ojca z najwyższymi wibracjami energetycznymi, przez które jest emitowana energia elektromagnetyczna.

Nieuchwytna część naszego istnienia – emocje, są częścią prawdziwej rzeczywistości, wyższej świadomości, tej części sfer, której nie doświadczamy pięcioma zmysłami.

Złość powoduje zakłócenia w psychice, które objawiają się jako Ego. Takie przejawienia wywołują przyśpieszenia akcji serca, wzrost temperatury ciała oraz wiele innych fizycznych objawień świadczących o złości.

Wykazano, iż nasze emocje mają określone częstotliwości wibracyjne.

Istnieją dwa rodzaje emocji jakiej doświadczają ludzie: STRACH i MIŁOŚĆ.

STRACH ma długą i powolną częstotliwość wibracji, podczas gdy MIŁOŚĆ ma bardzo szybką i wysoką częstotliwość.

Hanz Jenny w latach 40-tych  opracował Cymatykę, gdzie wykazał, że gdy wibracja dźwiękowa przechodzi przez nośnik pojawi się pewien wzór.

Gdy zwiększa się częstotliwość, wzór staje się bardziej złożony.

To właśnie dzieje się w Ziemi i ludziach, ich DNA złożonym z 4 elementów: węgla C- carbon, tlenu O- oxygen, wodoru H- hydrogen, azotu N- nitrogen.

Jest potencjalnych 64 kodów aminokwasów w naszym ludzkim DNA. Jednak obecnie aktywne jest tylko 20; istnieje przełącznik, który je włącza i wyłącza. Tym przełącznikiem jest to, co zwiemy emocją.

STRACH jest długą, powolną falą emocji, która dotyka relatywnie niewielu punktów naszego łańcucha DNA. Osoba żyjąca w strachu jest ograniczona w ilości antenek dla niej dostępnych. To tak jak muzyka z radia, jest fizyczną manifestacją niematerialnego sygnału do którego można dostroić urządzenie.

Ron Sekley z wydziału Chemii Uniwersytetu Kalifornijskiego w Berkeley wykazał iż DNA działa jako antena zarządzająca rozwojem komórkowym. Jest emiterem i odbiornikiem FOTONÓW światła oraz FONONÓW dźwięków na spirali DNA odbierającego duchową energię miłości i emitując ją, manifestując w polu kwantowym, czyli fizycznej materii ciała.

Muzycy próbują dostroić instrumenty muzyczne i eksperymentować skalą muzyczną Stwórcy, oryginalnym solfeggio przez 3000 lat zagrzebanym w Biblii.

Antyczny kapłan wiedział jak lewitować olbrzymie kamienie by zbudować Piramidę i miał masońską (kamieniarską) wiedzę, starszą niż antyczny Egipt. Posiadanie tej wiedzy, tych częstotliwości dawało możliwości tworzenia destrukcji i czynienia cudów upoważnionym osobą, które miały do nich dostęp. Tak zburzono Jerycho koło Jerozolimy, poprzez granie muzyki, wydawanie odpowiedniej częstotliwości dźwięków?  A może przez najzwyklejsze wysadzenie murów, jak podaje przekonująco najnowsza archeologia.

Obecnie jest transcendentalny okres kolosalnych zmian dla ludzkości.

Ludzie nieprzystosowani nie będą w stanie poradzić sobie z gwałtownymi zmianami w psychice. Przygotowanie się na to jest dążenie do PRAWDY i do oczyszczania naszych centrów energetycznych/czakr.

Dlatego ja opisuję moją drogę jaką przeszłam po wzbudzeniu u mnie Energii Kundalini.  Zajęło mi to sporo czasu na szukanie odpowiedniego materiału na ten temat. Kościół Katolicki czy Protestancki nic na ten temat nie chciał ujawnić, albo jest w nieświadomości o tych procesach i wysyła swoich członków do publicznych nieuduchowionych, mafijnych Szpitali Psychiatrycznych.

Starożytni Esseńczycy pozostawili nauki sięgające 6000 lat wstecz. Uczyli, że nasze relacje z innymi, ze światem i wydarzeniami, są lustrem części naszej psychiki, które wymaga oczyszczenia.

Ważne jest to zrozumienie, że gdy boisz się straty, śmierci, wojny, terroryzmu czy zmian, w oparciu o te lęki, dajesz innym sposobność kontrolowania ciebie.

Dlatego tak jest podawanie w mediach o końcu świata zamiast o końcu czasu dla szatana i jego sług!

Nie patrz na swoje lęki jako zagrożenie, tylko zrozum, że ten materialny świat jest tylko fizyczną manifestacją lęku lub miłości obecnych w twojej świadomości.

W USA na Uniwersytecie w Pincenton istnieje globalny projekt świadomości, finansowany przez rząd amerykański. Od wielu lat badania na temat radioniki i fizyki kwantowej są wykorzystywane do Globalnego Kontrolowania Świadomości całej populacji ziemskiej. Na razie lokują te swoje diody na całym świecie pod niewinnym płaszczykiem rozwoju nauki (w Polsce taka dioda „egghost” jest zainstalowana w Warszawie), szczególnie że jak wynika z danych na oficjalnych stronach internetowych, zajmują się one zagadnieniami rządzenia w sferze publicznej, przywództwa, procesami podejmowania decyzji i metodologią nauk społecznych.

Orion RNG urządzenie w sieci GCP współpracuje z Fundacją Badań Fundamentalnych nad Człowiekiem i Materią (FREMM); Orion jest wytwarzany w Amsterdamie i rozprowadzany przez media interaktywne ICATT.

Wiemy, że jeśli jest możliwe odbieranie sygnałów to jest też i możliwe ich wysyłanie.

Radionika może być użyta dla dobra ludzkości, ale może być niesamowitą bronią w rękach ludzi bez skrupułów, podobnie jak jest z energią atomową.

Za pomocą metod kwantowych mogą chcieć zadziałać na świadomość narodów aby ludzie postępowali tak jak oni chcą.

Oficjalnie wszelkie opinie naukowców w dziedzinach paranormalnych i innych niezrozumiałych przez naszą naukę są ośmieszane przez opinię publiczną.

Tak jak znaczenie jakiś nazwisk grup społecznych; zobaczcie jak destrukcyjne są gry dla młodzieży np. na temat pradawnej nazwy Jerozolimy - JEBUS. To amerykańscy żydzi sieją taką medialną dezinformację w opinii publicznej, zastraszając ludzi by nie używali czegoś co jest im nie na rękę.

Budowanie komputerów kwantowych, czy komputerów opartych na DNA może mieć zastosowanie praktyczne w zbieraniu i analizowaniu informacji innego typu niż w podejściu tradycyjnym i może całkowicie zniewolić nieświadomą ludzkość, aby była niewolniczą siłą zaborczą dla Panów/Szatanów.

O takich komputerach pisałam kiedyś w czasopiśmie związkowym Laborant, pracując wtedy w Ośrodku Badawczym RISØ koło Roskilde w Danii.

 

Bóg nie pozwoli na zniewolenie, bo Bóg jest Czystą Miłością i szanuje wolną wolę jego potomstwa duchowego.

Co z tego że zniszczą ciało materialne ale wolna dusza żyje nadal w świecie niematerialnym.